Jak na razie w kolekcji wrocławskiego muzeum znajduje się ponad dwieście urządzeń stacjonarnych, pół tysiąca konsol przenośnych i setki gier mechanicznych i elektrycznych. - Z jednej strony zaprezentujemy klasykę, czyli Commodore 64, Atari i popularne w Polsce Pegasusy. Z drugiej - zamierzamy sięgnąć jeszcze głębiej, do technologicznej prehistorii - zapowiada rozmówca Kamila Jasieńskiego.
W muzeum powstanie też salon gier, który przeniesie gości do czasów beztroskiego dzieciństwa z lat 90. Jaka maszyna będzie pełnić funkcję wehikułu czasu i kiedy złom staje się bezcenny? O tym m.in. w nagraniu audycji.
Kultura w sieci dostępna dla wszystkich?