W tym roku mijają dokładnie dwa stulecia od wydania drugiego tomu "Poezyj" Mickiewicza z II i IV częścią "Dziadów". Tworząc swój arcydramat, poeta umieścił w jego centrum postać upiora. Wiersz "Upiór" - "niby to prolog" poprzedza "Dziady", upiorem jest Gustaw przychodzący nocą do księdza, a w III części pieśń Konrada "jak upiór powstaje krwi głodna".
Upiór jest kluczem do polskiego romantyzmu. Choć przez badaczy bywał utożsamiany z popkulturowym wampirem, to jednak postać zupełnie odmienna. Mickiewicz decydując się na wprowadzenie upiora jako centralnej osoby dramatu i swojego alter ego (czy raczej alteri nos), wykazał się rewolucyjną wręcz literacką brawurą - złamał bowiem tematyczne tabu wyznaczone przez oświecenie i klasyków.
Czytaj także:
Klasycy podtrzymywali oświeceniowy stosunek do metafizyki, ludowych wierzeń, wyobraźni, a zwłaszcza wiary w upiory i możliwość obcowania z umarłymi. Tym samym Dziady były naruszeniem najważniejszych "prawideł klasyczności" zarówno pod względem tematu, jak i formy.
Postać upiora - odrzucona i wyszydzona przez oświeconych i klasyków - stała się centralną figurą polskiego romantyzmu i główną postacią narodowego arcydramatu. Mickiewicz jednak nie poprzestał na adaptacji ludowych wierzeń i praktyk. Wraz z III częścią "Dziadów" upiór przybiera kształt potężnego politycznego, niepodległościowego symbolu - i takim pozostaje przez kolejne dziesięciolecia.
Więcej o wystawie "Dziady-Upiór" w Bibliotece Narodowej w Warszawie będzie można się dowiedzieć z audycji "Skarby kultury polskiej". Gościem będzie kurator dr Łukasz Kozak.
Czytaj także:
***
Na audycję "Skarby kultury polskiej" w środę (22.11) po godz. 23.30 zaprasza Anna Stempniak.
Biblioteka Narodowa/kk