Większość młodych ludzi twierdzi, że zajęcia WF-u są zbyt męczące. Wielu uważa je za zwyczajną stratę czasu. Wolą spędzać czas przed telewizorem albo komputerem. Tego typu aktywność często skutkuje otyłością, skrzywieniami kręgosłupa, obniżoną odpornością. To tylko niektóre efekty nie chodzenia na zajęcia WF-u.
Jak mówi Dorota Kaduszkiewicz z Gimnazjum Sportowego nr 1 z roku na rok ze sprawnością dzieci jest coraz gorzej. - Dzieci są coraz mniej sprawne. Kiedyś mieliśmy test, gdzie był bieg na czworaka z przewrotem w przód - w tej chwili od tego odstąpiliśmy, ponieważ dzieci w trzeciej klasie szkoły podstawowej nie potrafią zrobić przewrotu i by się nam pozabijały na tych sprawdzianach – przyznaje.
Dzieci są mniej sprawne, bo mniej ćwiczą. Powodów jest kilka. Nadopiekuńczy rodzice, którzy wypisują swoim pociechom zwolnienia z zajęć fizycznych z byle powodu, lenistwo dzieci i również nazbyt "lekka ręka" lekarzy, którzy zwolnienia wypisują bezproblemowo nawet na cały semestr.
Do tego, jak tłumaczy Marzena Herclik, psycholog współcześnie sport jest passe. – Nie ma lubienia wysiłku, w związku z tym młodzi ludzie, którzy od początku wzrastają w takiej atmosferze, że wszystko ma być łatwe, ma się robić samo, w momencie. Kiedy mają się wysilić po prostu tego unikają – tłumaczy.
Faktycznie. Świat nie sprzyja wysiłkowi. Wystarczy pooglądać reklamy. - W nich mięśnie robią się same za pomocą jakiegoś urządzenia, skóra sama się wyszczupla, właściwie wszystko robi się samo – kwituje psycholog.
Sami krzywdę swoim dzieciom robią często rodzice pozwalając im godzinami leżeć na kanapie bądź ślęczeć przed komputerem. Coraz częściej do lekarzy zgłaszają się młodzi ludzie, którzy mają problemy z kręgosłupem. – Zgłaszają się z również z bólem kolan. Przychodzą także rodzice dzieci zaniepokojeni wadą postawy w postaci skrzywienia kręgosłupa, asymetrii łopatek, asymetrii talii – przyznaje Berta Kowalska, ortopeda.
Powodem kłopotów z kręgosłupem jak tłumaczy lekarz jest zły styl życia i brak aktywności fizycznej. Coraz więcej dzieci ma także problemy z otyłością. – Trafia do nas bardzo dużo dzieci w wieku szkolnym, gimnazjalnym – mówi Mariola Wierdak, dietetyk. Wielu młodych pacjentów jest zwolnionych z zajęć WF-u. A jak podkreśla dietetyk - ruch to podstawa.
Rada na te wszystkie problemy jest prosta: ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
(mb)
Aby wysłuchać relacji Elżbiety Żywioł, wystarczy wybrać "WF" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.