Rekordowy łańcuchowy przeszczep nerek

W Warszawie trwa pierwszy w Polsce łańcuchowy przeszczep nerek. Tymczasem rekordowo długa tego rodzaju operacja odbyła się w tym roku w USA. Złożony zabieg trwał dwa łącznie i pół miesiąca.

Jeśli ponieśliśmy szkodę w wyniku błędu lekarskiego i staramy się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, bardzo ważne okazują się wszelkie dokumenty: historia choroby, orzeczenia lekarskie, rachunki za koszty poniesione np. na rehabilitację

Foto: Pixabay

Brało w nim udział 34 dawców i 34 biorców. Zaczął Lynn Johnson, który chciał oddać nerkę swojej bratowej, ale nie mógł, bo nie zgadzały się ich grupy krwi. Szóstego stycznia w Uniwersyteckim Szpitalu Wisconsin przekazał więc swoją nerkę komuś innemu, rozpoczynając łańcuch. Zabiegi w 26 miejscach w całym kraju trwały 11 tygodni; zakończyły się w tym samym szpitalu w Wisconsin.

- To błogosławieństwo. Mam szczęście, że żyję - mówiła amerykańskiej telewizji ABC jedna z biorczyń.

Takie łańcuchy tworzą się, gdy ktoś chce oddać nerkę konkretnemu biorcy, na przykład komuś z rodziny, ale nie pasują do siebie ich grupy krwi lub inne czynniki odpornościowe. Dawca przekazuje więc nerkę innej osobie, mając gwarancję, że wybrany przez niego biorca dostanie nerkę od kogoś innego. W ten sposób „dar życia” - jak to określają amerykańskie media - przekazywany jest wielokrotnie.

(IAR)