iGEM to międzynarodowy konkurs organizowany przez MIT. Aby go wygrać, trzeba stworzyć najbardziej innowacyjną maszynę z bakterii, a zatem sztuczna bakterię.
- Chodzi o stworzenie sztucznych układów biologicznych, które przyczyniłyby się rozwoju różnych dziedzin wiedzy - mówi Aleksandra Bartosik, członek zespołu Warsaw Team, który bierze udział w konkursie.
W iGEM początkowo startowało zaledwie kilka drużyn, ale ta liczba rosła w lawinowym tempie. W tym roku zgłosiło się już ponad 200 zespołów. Polacy biorą udział w tym konkursie od sześciu lat i zdobyli sporo nagród.
- Warto podkreślić, że za ideą biologii syntetycznej stoi Polak, prof. Wacław Szybalski - mówi dr Takao Ishikawa z Wydziału Biologii UW, opiekun naukowy Warsaw Team. - Idea polega na tym, aby swobodnie łączyć ze sobą różne fragmenty DNA, które potem w nowym organizmie są odpowiedzialne za różne cechy i funkcje. Ideą biologii syntetycznej jest zrobienie bakterii, która robiła by to, czego życzyłby sobie badacz.
Z czym Polacy pojadą na MIT? Projekt jest niezwykle ciekawy. Jedząc frytki, chipsy czy smażone mięso, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że są to produkty, w których najczęściej występuje rakotwórcza substancja – akrylamid, powstająca podczas smażenia na głębokim tłuszczu.
Młodzi polscy badacze z Uniwersytetu Warszawskiego, członkowie Warsaw Team, pracują nad skonstruowaniem bakterii, która świecąc będzie wykrywała tę toksyczną substancję.
O polskim projekcie opowiadali dr Takao Ishikawa z Wydziału Biologii UW i Aleksandra Bartosik – członek zespołu Warsaw Team.
Audycję z cyklu Wieczór odkrywców prowadził Krzysztof Michalski.
(ew)