Pierwszy Indianin (a dokładniej: Indianka) przybył na kontynent europejski około 1000 roku – wynika z badań hiszpańskich i islandzkich badaczy.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Wikingowie zapuszczali się w swoich wędrówkach daleko na zachód i dotarli aż do północnych wybrzeży Ameryki Północnej. Archeologiczne pozostałości osady Wikingów można zwiedzać w L’Anse aux Meadows w Kanadzie. A zatem, mimo że miano odkrywcy Ameryki przypadło Kolumbowi, tak naprawdę dokonali tego już wczesniej mieszkańcy Skandynawii.
Nie tylko mapa i mity
Dowodów na to jest wiele. Nie tylko wikińskie sagi, opowiadające o bliżej nieokreślonej wyspie na zachodzie, zwanej „Vinilanda” – czyli Winlandii, na której Norwegowie pod przywództwem Leifa Ericssona osiedlili się ok. 1000 roku n.e. (badacze uważają, że może to być dzisiejsza Nowofunlandia). W Yale przechowywana jest XV-wieczna mapa, pokazująca Amerykę przed jej odkryciem przez Kolumba. Amerykańskie badania radiowęglowe wskazują jako datę powstania mapy 1440 rok, plan wyprzedzałby zatem o 50 lat wyprawę Kolumba z 1492 roku. Naukowcy twierdzą, że mogła powstać na potrzeby Soboru w Bazylei, co wskazywałoby na to, że na pół wieku przed Kolumbem fakt istnienia lądu na zachodnim wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego mógł być znany w niektórych kręgach.
Teraz pojawia się nowy, tym razem praktycznie niepodważalny dowód – badania genetyczne. Hiszpańscy genetycy przeprowadzili analizę materialu genetycznego 80 osób z czterech różnych rodzin na Islandii i odnaleźli tam gen, który posiadają zwykle tylko mieszkańcy północnej Ameryki i Wschodniej Azji. O ile pokrewieństwo genetyczne sąsiadów znad cieśniny Beringa nikogo nie dziwi, to fakt posiadania genów rasy żółtej (do takiej należą Indianie) przez Islandczyków jest co najmniej zaskakujący.
Indiańskie mitochondrium
- Najpierw sądziliśmy, że to DNA pochodzące od azjatyckich rodzin, które niedawno osiedliły się na wyspie – zwierza się Carles Lalueza-Fox, jeden z autorów badań. Ale badania geneaologii rodzin wykluczyły taką możliwość. Lalueza-Fox: - Okazało się, że te cztery rodziny pochodziły od przodków, którzy żyli pomiędzy 1710 i 1740 rokiem w tym samym rejonie w południowej Islandii.
Gen, nazywany C1e, jest mitochondrialny. A to z kolei oznacza, że do islandzkiej populacji wprowadziła go kobieta, ponieważ pulę genów mitochondrialnych przekazuje sie tylko po linii matki (geny zanikają, jeśli dana kobieta ma tylko synów). Całe szczęście, dawna indiańska matka doczekała sie nieprzerwanego łańcuch wnuczek i prawnuczek aż do dnia dzisiejszego. Lalueza-Fox: - Islandia była praktycznie zupełnie odizolowana od X wieku, wszystko wskazuje zatem na to, że te geny trafiły tutaj z jakąś przywiezioną przez Wikingów amerindiańska kobietą około 1000 roku.
Teraz naukowcy chcą odnaleźć więcej genetycznych śladów dawnej Indianki w populacji Islandii. Badania rozpoczną się w rejonie lodowca Vatnajokull, skąd wywodzą sie cztery już przebadane rodziny.
Dotychczasowe wyniki badań ukazały się na łamach American Journal of Physical Anthropology. W artykule o genach Islandczyków czytamy, że 75 do 80 proc. współczesnych mieszkańców wyspy ma pochodzenia skandynawskie, a pozostała część pochodzi ze Szkocji i Irlandii. Gen C1e, o którym tak głosno, związany jest z ludźmi, którzy wzięli udział w zasiedleniu kontynentu amerykańskiego 14 000 lat temu. „Wstepne badania geologiczne wskazują, że C1e jest obecne w islandzkiej puli genowej od co najmniej 300 lat (...). To zaś zwiększa prawdopodobieństwo, że islandzka odmiana C1e związana jest z podróżami Wikingów do Ameryki, które rozpoczęły się w X wieku” – piszą autorzy artykułu.
(ew/polskieradio.pl/afp)