Prace artystów epoki Młodej Polski, w których dorobku artystycznym odnajdujemy niebywałą indywidualność, można oglądać w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
Wystawa nosi tytuł Młoda Polska. Słowa. Obrazy. Przestrzenie. W hołdzie Stanisławowi Wyspiańskiemu. Pretekstem do jej zorganizowania była setna rocznica śmierci autora Wesela.
Ku zaskoczeniu zwiedzających, nie zobaczą oni prac samego Wyspiańskiego. Pomyśleliśmy sobie, że w roku Wyspiańskiego, kiedy to wiele muzeów organizuje wystawy poświęcone temu artyście, możemy spojrzeć na epokę Młodej Polski jego właśnie oczyma i do tego nie są konieczne jego dzieła. Konieczny jest przede wszystkim jego sposób myślenia o sztuce, naturze o historii, które zaczerpnęliśmy z jego utworów - mówi Łukasz Kossowski, komisarz wystawy.
Zasobna liczba prezentowanych obiektów, a co się z tym wiąże bogactwo tematyczne tworzy w wyobraźni odbiorcy wiarygodną panoramę „ducha epoki” . W dużym stopniu bowiem ton i kształt sztuki dyktowała sytuacja polityczna kraju. Polska przełomu XIX i XX wieku nadal znajdowała się pod zaborami, nie istniała na mapie Europy. Dekadentyzm potęgował pesymistyczny nastrój. Wydarzenia te odbiły swoje piętno na sztuce. Wielu artystów malowało po to, by nie oszaleć, by przetrwać ten trudny czas. Sztuka otrzymała mroczny, ekspresyjny ton .
Sztuka tego okresu jest też na wskroś polska, na wskroś narodowa, jednocześnie na wskroś nowoczesna. To wszystko zbiega się na przełomie XIX i XX wieku. Wszystkie wpływy, inspiracje, które przychodzą do naszej sztuki z zewnątrz są asymilowane do jej głównego nurtu. A ten nurt jest mocno zakorzeniony w narodowej tradycji. Owe uzależnienia czy inspiracje od tych kierunków zachodnich nie niszczą tej sztuki, nie sprawiają, że jest w jakikolwiek sposób imitatywna - mówi Łukasz Kossowski. (2,75 MB)
Wystawa ma dwa główne poziomy prezentacji. Pierwszy stanowią malarstwo i grafiki, których zgromadzono blisko 200, drugi listy lub cytaty z nich zaczerpnięte, których zebrano blisko 80.
Same te listy to dzieła sztuki. W tym czasie pisano wspaniale. To są listy Wyspiańskiego, Weissa, ale też krytyków sztuki i kolekcjonerów. Te listy są zachwycające, wspaniałe. Ze względu na osobisty charakter ta literatura nie powinna być publikowana, ale z drugiej strony forma i treść jest tak piękna i wzniosła, że przy okazji takiej wystawy użyliśmy jej by stworzyć narrację tej ekspozycji.
Posłuchaj treści jednego z listów. (1,43 MB)
Prezentowany materiał został podzielony według jej „adresów nadania”. I tak podczas zwiedzania trafimy na części wystawy zatytułowane:
Pisane o zmierzchu
Pisane o zmierzchu, w których łatwo wyczuwalny jest katastroficzny nastrój jaki wywoływał w artystach kończący się wiek XIX wiek. Artyści, którzy pozostali pod wpływem fin de siecle, to Leon Wyczółkowski, Jan Stanisławski, Ferdynand Ruszczyc, Wojciech Weiss, Henryk Wankie, Włodzimierz Tetmajer, Jacek Malczewski, Józef Pankiewicz, Jan Klępiński.
Pisane nocą
Kolejna część wystawy zatytułowana Pisane nocą przybliża intymne, mieszczańskie salony, w których prym wiodły burzliwe, miłosne historie. Prezentowani artyści, którzy pozostali pod wpływem tej sytuacji to m.in.: Wojciech Weiss, Henryk Szczygliński, Wanda Komorowska, Konrad Krzyżanowski, Olga Boznańska, Marian Olszewski, Stanisław Siestrzeńcewicz, Józef Pankiewicz, Mieczysław Jakimowicz, Witold Wojtkiewicz, Katol Tichy, Jan Stanisławski, Franciszek Żmurko, Zofia Stankiewicz.
Pisane z Paryża
Wielomiejską aurę szerokich paryskich bulwarów, tworzy kolejna kompozycja wystawy zatytułowana Pisane z Paryża. Prezentowani, tworzący w tym duchu to: Alfons Karpiński, Ludwik de Laveux, Wojciech Weiss, Witold Wojtkiewicz, Gustaw Gwozdecki, Olga Boznańska, Feliks Jasiński, Jan Skotnicki, Jan Rubczak, Feliks Jabłczyński.
Pisane z Italii
Przepełnione nostalgią pejzaże powstające w czasie podróży do Wenecji, Florencji, Rzymu. A także o Włoszech jako kolebdze niepowtarzalnej kultury i mitologii, przekonują prace m.in.: Jana Trusza, Antoniego Gawińskiego, Józefa Rapackiego, Wojciecha Weissa, Jana Ciąglińskiego, Feliks Jabłczyński, Edward Okuń, Feliks Wygrzywalski, Włodzimierz Błocki, Jan Stanisławski, Feliksa Jabłczyńskiego.
Pisane z Bronowic
Obrazy Włodzimierza Tetmajera zgromadzone w części sali zatytułowanej Pisane z Bronowic są niepowtarzalnym świadectwem obrzędowej ludowości i jego religijności.
Inne części wystawy to: Pisane z pracowni, Pisane z Bretanii, Pisane spod Tatr, Pisane spod Wawelu, Pisane z zaścianka.
Prezentowane eksponaty pochodzą m.in. z Muzeum Narodowego w Warszawie, z Zamku Królewskiego na Wawelu, z Muzeum Tatrzańskiego im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. Blisko rok zajęło organizatorom zgromadzenie eksponatów z muzeów prywatnych. Nasza ambicją było pozyskać obiekty najbardziej wartościowe i najpiękniejsze, o niezwykłej artystycznej randze. I to się udało. Tak więc prezentowane prace pochodzą z wielu zbiorów państwowych i kolekcji prywatnych, od Zakopanego po Gdańsk - wyjaśnia Łukasz Kossowski.
Ze względu na duże zainteresowanie zwiedzających, otwarcie wystawy przedłużono do 17 stycznia. Zatem zostało zaledwie kilka dni...
Magdalena Zaliwska
Nad Arno, Wojciech Weiss.
Kobiety na brzegu morza, Władysław Wankie