Ulica Marii Jaremy” to pierwsza odsłona akcji edukacyjno-estetycznej w przestrzeni miejskiej „Ulicami do sztuki”. Dzięki niej mieszkańcy ulic, nazwanych imionami, mniej lub bardziej znanych polskich artystów, dowiedzą się czegoś więcej o „swoich” patronach.
Muzeum Narodowe w Krakowie rozpoczyna tę ciekawą akcję edukacyjno-artystyczną w listopadzie od przybliżenia postaci jednej z najwybitniejszych polskich artystek, Marii Jaremy. 24 listopada 2008 r. mija setna rocznica jej urodzin, natomiast niedawno, 1 listopada upłynęło równe 50 lat od jej śmierci.
Maria Jarema, nazywana Jaremianką, urodziła się w 1908 r. w Starym Samborze, a większą część życia spędziła w Krakowie. Ukończyła rzeźbę na krakowskiej ASP, ale w swojej twórczości była niezwykle wszechstronna – także malowała, wykonywała grafiki i scenografie. Bezkompromisowa indywidualistka, jednak zawsze blisko współdziałała z grupami artystycznymi. Przed rokiem 1939 należała do lewicującej Grupy Krakowskiej. Po roku 1945 przyłączyła się do Grupy Młodych Plastyków. Należała też do ścisłego grona inicjatorów reaktywowania Grupy Krakowskiej w 1957 r. Po 1945 r. związana była przyjacielsko i zawodowo z Teatrem Cricot 2 Tadeusza Kantora. To była prawdziwa pasja teatralna, przygotowywała dla niego scenografie i kostiumy, a nawet grywała w przedstawieniach. Jako malarka brała udział we wszystkich trzech Wystawach Sztuki Nowoczesnej (Kraków 1948-49, Warszawa 1957 i 1959). Małgorzata Kitowska-Łysiak z Instytutu Historii Sztuki KUL podkreśla, że „najwybitniejsze dzieła malarskie Jaremy powstały w ciągu zaledwie kilku lat poprzedzających jej przedwczesną śmierć.” Z tego okresu pochodzą cykle: Postacie, Figury, Głowy, Chwyty (1953), Wyrazy (1954-57), Filtry, Penetracje, Rytmy (1957-58). Od 1951 r. Maria Jarema pracowała głównie w technice monotypii, którą łączyła z olejem czy temperą. Przekornie balansowała na granicy pomiędzy przedstawieniem figuratywnym i znakiem abstrakcyjnym, a powierzchnie jej kompozycji „robią wrażenie zmiennych, migotliwych, jakby pochodzących z tajemniczej rzeczywistości, do której widz nie ma bezpośredniego dostępu” (M. Kitkowska-Łysiak). Oryginalne prace Jaremianki zostały nagrodzone na Biennale w Wenecji (1958).
Ponieważ przez większość życia Maria Jarema była związana z Krakowem, uhonorowano ją, nazywając jej imieniem jedną z ulic w dzielnicy Azory. Niestety dzisiaj niewielu mieszkańców bloków przy tej ulicy wie, kim była jej patronka. Agata Małodobry z Muzeum Narodowego w Krakowie postanowiła to zmienić.
Abstrakcja na bloku i zaproszenie do galerii
Ściana największego bloku (nr 1-15) z lat 60. przy ulicy Marii Jaremy zostanie ozdobiona reprodukcją fragmentu obrazu „Penetracje” z 1956 roku. Szary mrówkowiec ożywią barwy jednego z najwspanialszych dzieł polskiej sztuki abstrakcyjnej.
Wciąż trwa malowanie dekoracji ściennej na bloku, rozpoczęte 15 października. Mural wykonuje „Centrum Wspinaczkowe Reni - Sport”. Według planu będzie on gotowy 20 listopada. Mieszkańców ul. Jaremy czeka wtedy jeszcze jedna miła niespodzianka.
Oryginalny obraz „Penetracje” i inne prace Jaremianki są eksponowane w Galerii Sztuki Polskiej XX wieku Muzeum Narodowego w Krakowie. Zaproszenie do tej galerii wraz z folderem o artystce wszyscy mieszkańcy ul. M. Jaremy znajdą w swoich skrzynkach pocztowych właśnie 20 listopada.
Dla wszystkich zainteresowanych twórczością Jaremianki, nie tylko mieszkańców ulicy jej imienia, został przygotowany album „Maria Jarema” (koedycja wydawnictwa BOSZ i Muzeum Narodowego w Krakowie). Jego autorką jest Agata Małodobry, jednocześnie kuratorka akcji „Ulica Marii Jaremy”.
A co ty wiesz o „swoim” patronie?
Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, Zofia Gołubiew chciałaby, aby akcja „Ulicami do sztuki” objęła kolejne krakowskie ulice i place, nazwane imionami artystów. Mieszkańcy dostaną foldery o „swoich” artystach, a na wybranych ścianach domów odbędą się jednodniowe projekcje ich dzieł.
Warto, aby ten pomysł przyjął się także w innych miastach.
Agnieszka Labisko
Polskie Radio jest patronem medialnym akcji w przestrzeni miejskiej „Ulica Marii Jaremy”.