W pierwszym secie 26-letni Polak dał się zaskoczyć dość żywiołowo grającemu trzy lata starszemu rywalowi z Gwatemali. Cordon często atakował, spychając Dziółkę do defensywy, w której ten popełniał błędy.
Kolejne dwie partie miały już zupełnie inny przebieg. 58. w światowym rankingu Polak narzucił swój styl, grał w sposób urozmaicony i zmuszał przeciwnika do błędów. Do tego notowany dziewięć miejsc wyżej w klasyfikacji międzynarodowej federacji Gwatemalczyk sugerował, jakby przy jednym z zagrań doznał kontuzji i nie był w pełni sił.
Dziółko prowadził 8:3, 15:7 i wygrał drugiego seta 21:10, a w trzecim szybko odskoczył na 5:1. Rywal zerwał się jeszcze do walki, zbliżył na 7:9, ale później znowu górą był Polak, który zbudował bezpieczną przewagę. Skończyło się 21:13.
W sobotę drugim przeciwnikiem jedynego reprezentanta biało-czerwonych w singlu będzie wicelider rankingu światowego Chińczyk Long Chen, który w czwartek wygrał z Niluką Karunaratne ze Sri lanki 2:0 (21:7, 21:10).
Wcześniej w pierwszym dniu rywalizacji w badmintonie porażek doznały polskie pary. Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak (oboje UKS Hubal Białystok) w mikście przegrali z Duńczykami Christinną Pedersen i Joachimem Fischerem Nielsenem 0:2 (18:21, 21:23), a w deblu Adam Cwalina (SKB Litpol Malow Suwałki) i Przemysław Wacha (LKS Technik Głubczyce) ulegli Koreańczykom Kim Gi-jung i Kim Sa-rang 0:2 (14:21, 15:21).
Wynik meczu grupy P gry pojedynczej mężczyzn:
Adrian Dziółko (Polska) - Kevin Cordon (Gwatemala) 2:1 (18:21, 21:10, 21:13).
(ah)