Zdaniem przedstawicieli Instytutu jeżeli mąż odprowadza miesięcznie na emeryturę 500 zł, a bezrobotna żona nic, to każde dostawałoby po 250 zł.
Podział następowałby też w przypadku, gdy żona zarabia mniej. Gdy mąż odkłada 800 zł, a żona 400 zł, po wejściu w życie zmian każdy ma po 600 zł.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że po pojawieniu się propozycji przeanalizuje je pod względem legislacyjnym.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
(pp)