Michał Żak: muzyka tworzy się między ludźmi, przez płaski ekran tego nie zrobimy

- Myślę, że ludzie będą grać koncerty, szukać kontaktu z publicznością, drugim muzykiem. Muzyka traci, jeśli tego kontaktu nie ma. Wszystkiego nie da się zrobić przez monitor i mikrofon podłączony do komputera - mówił muzyk.

Michał Żak w swoim domu.

Foto: mat. pras.

- Epidemia zastała mnie w wielkim pędzie zawodowego życia, z Tęgimi Chłopami zaczęliśmy pracę nad nową płytą, płytą familijną - mówił, opisując swoją sytuację w kontekście pandemii koronawirusa. Zapowiedziana płyta ma dotyczyć życia codziennego i spraw aktualnych. - Cała ta praca została zamrożona, ale tylko do jakiegoś momentu. Początek zamknięcia potraktowaliśmy jako dobry urlop, ale do pracy już wróciliśmy, bo możliwości techniczne pozwalają nam na to - potwierdził artysta.

Odwołane koncerty to w jego przypadku także przesunięte na przyszły rok koncerty z międzynarodowym składem Maisha. To, że wszystko zeszło do internetowego podziemia, zgrało się ze zmianą w prywatnym życiu Michała Żaka. - Zostałem tatą córeczki. Nowy potomek to bardzo wyjątkowy, specyficzny czas, a teraz jestem obecny przy rodzinie akurat w tym momencie. Nie pamiętam, żebym dwa miesiące był w domu. Kolejny plus to to, że mieszkam na wsi, a ziemia potrzebuje uwagi. W końcu mogłem się więc skupić na pielęgnacji i obsiewaniu ogrodu. Kontakt z przyrodą działa. 

Artysta wykorzystuje możliwości techniczne, aby pracować, ale twierdzi, że to nie wystarcza. - Wszystkiego nie da się zrobić przez monitor i mikrofon podłączony do komputera. Muzyka tworzy się między ludźmi i z reguły tak jest, że najlepsze sytuacje tworzy się jeden obok drugiego, patrząc na siebie, reagując. Przez płaski ekran tego nie zrobimy.

***

Rozmawiała: Patrycja Zisch

Data emisji: 14.05.2020

Godzina misji: 20.10

Wyemitowano w audycji "Tu jest muzyka".

at