Włodzimierz Perzyński urodził się w 1877 roku w Opocznie. W młodym wieku wyjechał do Krakowa, gdzie rozpoczął działalność dziennikarską i literacką. – Utwory z jego młodości nacechowane są głębokim pesymizmem i niewiarą – mówił na antenie Polskiego Radia bratanek pisarza Zdobysław Perzyński – w późniejszych latach odszedł od patetycznego stylu Młodej Polski, stając się prekursorem nowoczesnego, prostego języka.
Obracał się w środowiskach artystycznych. Był bardzo zżyty z teatrem, a przez pewien czas pełnił funkcje kierownika literackiego Teatru Komedia. Do jego przyjaciół należeli Stanisław Przybyszewski, Tadeusz Boy-Żeleński i Teofil Trzciński.
Zadebiutował wcześnie. W 1901 roku wydał tomik wierszy, kilka znanych sztuk teatralnych (Lekkomyślna siostra, Aszantka, Szczęście Frania), powieści i zbiorów nowel. W swoich utworach piętnował i ośmieszał moralnie wątpliwe życie ówczesnego mieszczaństwa.
Budził dużo kontrowersji. Jedni uwielbiali go za bezkompromisowość i ciekawy styl, inni lekceważyli, uznając jego dzieła za literaturę rozrywkową niskich lotów.
W 1907 roku wyjechał za granicę. Dużo podróżował. Odwiedził Francję, Włochy, Szwajcarię i Egipt. Ograniczył się do działalności publicystycznej na łamach "Kuriera Warszawskiego".
Powrócił do kraju u kresu życia. - Od 1925 roku pisał rok po roku, powieść po powieści, zbiór nowel po zbiorze nowel. Rzeczy bezsprzecznie lepsze od dawniejszych – opowiadał gość audycji.
Wszystkie dzieła z ostatniego okresu swojej twórczości poświęcił Reginie Świętochowskiej, wielkiej miłości, którą poznał pod koniec życia. Zmarł w 1930 roku na dyfteryt.
Posłuchaj o losach pisarza w audycji z cyklu "Nieznane o znanych".