Praca na planie zdjęciowym zajmie twórcom 63 dni, czyli dokładnie tyle, ile trwały walki powstańcze w stolicy.
Producenci zapewniają, że będzie to największa produkcja polskiej kinematografii w 2014 roku. W fotelu reżyserskim zasiądzie Jan Komasa, który będzie współpracował z największymi światowymi profesjonalistami od efektów specjalnych, którzy pracowali przy takich filmach jak "Incepcja", "Szklana pułapka 5" czy "Skyfall".
W rolach głównych i drugoplanowych zostali obsadzeni aktorzy nie znani do tej pory szerszej publiczności. Józef Pawłowski, który wciela się w główną postać Stefana Zawadzkiego mówi, że skrupulatnie przygotowywał się do stworzenia odpowiedniej filmowej kreacji. Jak zapewnia, dużo czytał na temat powstania i tego, w jaki sposób ono przebiegało. Producenci filmu zapewnili również spotkania z powstańcami. Mnóstwo czasu spędzali na wspólnej pracy, żeby na ekranie było również widoczne ich przywiązanie do siebie.
Praca nad powstaniem filmu trwa już od 8 lat - mówi producent Michał Kwieciński. Podkreśla, że nie jest to pomysł, który powstał tylko i wyłącznie ze względu na okrągłą rocznicę.
Premiera filmu odbędzie się na Stadionie Narodowym 1 sierpnia 2014 roku w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Projekcję obejrzy wówczas 15 tysięcy widzów na największym na świecie ekranie sprowadzonym ze Stanów Zjednoczonych.
Zobacz serwis specjalny - Powstanie Warszawskie>>>