Brytyjski samolot Liberator został strącony pod koniec II wojny światowej, w 1944 roku. Jego szczątki spadły na Kraków m.in. na fabryki należące do Oskara Schindlera. Archeolodzy mają nadzieje znaleźć część jego fragmentów które wpadły do rzeki.
Prócz tego naukowcy będą szukać zatopionego sowieckiego czołgu. Który według pogłosek miał spocząć w Wiśle pod koniec lat 40. lub na początku 50.
W celu zlokalizowania tych i innych zabytków, badacze używają sonaru bocznego. Już teraz dzięki niemu udało się wytypować kilka rokujących miejsc na odcinku ok. 26 km.
"Odcinek Wisły przepływający przez miasto, poczynając od XIX wieku, a kończąc na chwili obecnej, był niestety wielokrotnie pogłębiany i regulowany. Bez wątpienia wiele zabytkowych obiektów mogło zostać wówczas zniszczonych. Mamy jednak nadzieję, że nie wszystkie" - wyjaśnia Andrzej W. Święch, jeden z uczestników badań.
Projekt finansowany jest z grantu przyznanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wkładu własnego stowarzyszenia "Stater".