Historia

Akcja "Wieniec", czyli walka Armii Krajowej z niemieckimi pociągami

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2024 05:50
82 lata temu żołnierze Związku Odwetu AK wysadzili w powietrze tory kolejowe wokół Warszawy. Była to jedna z największych akcji dywersyjnych wymierzonych w niemiecki transport kolejowy, które przeprowadziło polskie podziemie. W ramach odwetu Niemcy dokonali publicznych egzekucji więźniów Pawiaka.
Wykolejony niemiecki pociąg po jednej z akcji polskiego podziemia. 1944 rok
Wykolejony niemiecki pociąg po jednej z akcji polskiego podziemia. 1944 rokFoto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W nocy z 7 na 8 października 1942 roku Armia Krajowa zrealizowała akcję "Wieniec". Jej celem była dezorganizacja działalności warszawskiego węzła komunikacyjnego poprzez wysadzenie linii kolejowych wokół Warszawy. Operacja sabotażowa miała przeszkodzić w transporcie niemieckich żołnierzy i sprzętu na front wschodni.

W logistyce transportowej okupanta kluczowym odcinkiem kolejowym był ten, który poprzez Warszawę łączył Berlin z Brześciem nad Bugiem. Niemcy korzystali z niego już podczas I wojny światowej.


Posłuchaj
04:41 niezła historia___v2021021499_tr_0-0_fb0ea70c[00].mp3 Dr hab. Tomasz Gajownik opowiada o akcji "Wieniec". Audycję "Niezła historia" prowadzi Piotr Łodej (PR, 7.10.21)

 

- W okresie II wojny światowej Niemcy wiedzieli już, jak ta linia funkcjonuje i na jakich zasadach działa. Starano się, aby była bardzo dobrze zabezpieczona, ponieważ stanowiła główny zwornik transportu sił niemieckich na front wschodni - mówił w audycji Polskiego Radia historyk prof. Tomasz Gajownik.

Akcją "Wieniec" dowodził por. Zbigniew Lewandowski ps. "Zbyszek". Udział wzięło w niej siedem patroli Związku Odwetu warszawskiego okręgu AK, w tym jeden kobiecy. Niemal wszystkim z nich udało się wykonać zadanie zdetonowania ładunków wybuchowych i uszkodzenia torów kolejowych wokół Warszawy.

- Nie we wszystkich miejscach się to udało, ale rzeczywiście sparaliżowano na pewien okres przepływ wojsk niemieckich na front wschodni, co też przyniosło swoje określone skutki, jeżeli chodzi o aktywność tych wojsk na wschodzie - wyjaśnił historyk.

Bitwa o szyny

Innym skutkiem akcji "Wieniec" były akty zemsty dokonane przez okupanta. 15 października 1944 roku, tydzień po wysadzeniu torów przez oddziały AK, Niemcy rozstrzelali na Wydmach Łuże w Puszczy Kampinoskiej 39 więźniów Pawiaka. Następnego dnia powiesili w miejscach publicznych kolejnych 50.

Brutalność okupacyjnych władz niemieckich nie pozostała bez reakcji polskiego podziemia. W kolejnych miesiącach działalność dywersyjna została wzmożona. W ramach bitwy o szyny, jak w krajach okupowanych nazywano działania ruchu oporu, których celem było paraliżowanie niemieckiego transportu kolejowego, polscy żołnierze niepodległościowi starali się uszkodzić linię kolejową prowadzącą do Brześcia nad Bugiem.

W jednej z akcji przeprowadzonych pod Łukowem udział wziął minerski patrol kobiecy pod dowództwem Zofii Franio ps. Doktor. Żołnierki założyły na torach ładunek wybuchowy, podłączyły drut służący do detonacji, po czym wycofały się na bezpieczną odległość. Uczestniczka tej akcji, Jolanta Szenwald ps. Wanda, opowiadała o tym w 1968 roku w audycji Polskiego Radia.


Posłuchaj
15:17 bitwa o szyny___12131_tr_7-7_ff10ee09[00].mp3 Audycja "Bitwa o szyny" przygotowana przez Andrzeja Dąbkowskiego w oparciu o wspomnienia polskich żołnierzy, którzy uczestniczyli w akcjach dywersyjnych (PR, 3.12.68)

 

- Ukryłyśmy się w krzakach i czekałyśmy na sygnał, czyli wybuch miny zakładanej przez naszych dowódców na innym odcinku. Wreszcie usłyszałyśmy detonację. W momencie, gdy "Mirka" przytknęła druty do siebie, to wydawało mi się, że nadchodzi jakiś nalot samolotowy. Olbrzymi huk. Zaczęły lecieć kamienie, kawałki szyn. Był tak wielki rumor, że nie wiedziałam, co się dzieje - mówiła Jolanta Szenwald.

Żołnierz AK z Lubelszczyzny Stanisław Wnuk "Opal" wspominał akcję przeprowadzoną w 1943 roku. Udział w niej wzięły trzy plutony i grupa minerska.

- Przygotowane były trzy ładunki podłożone pod szyny kolejowe i gdy nadjeżdżał pociąg, ładunki te po kolei eksplodowały. Pociąg został zatrzymany i ostrzelany. Przepuszczona została tylko lokomotywa, z uwagi na to, że jechali nią polscy kolejarze - opowiadał Stanisław Wnuk.

Czytaj także:

Polskie Państwo Podziemne. Fenomen na skalę Europy

Szare Szeregi. Wychowanie przez walkę

Nie tylko Armia Krajowa

Pracownicy kolei również brali udział w akcjach dywersyjnych. Kolejarze, którzy od września 1939 roku musieli wykonywać swoje obowiązki na rzecz okupanta, często przynależeli do różnych organizacji podziemnych. W ramach walki z wrogiem prowadzili działalność sabotażową poprzez uszkadzanie lub wykolejanie lokomotyw i wagonów. Poza tym mieli możliwość przemycania broni, sprzętu i ludzi.

Na terenach okupowanej Polski w bitwie o szyny poza AK brały udział też inne organizacje, m.in. Gwardia Ludowa. Wszystkie działania wymierzone w niemieckie transporty kolejowe podejmowane przez polską partyzantkę utrudniały Wehrmachtowi walkę z Armią Czerwoną. Niekiedy akcje sabotażowe paraliżowały ruch na konkretnych odcinkach nawet na kilka dni.

th/jp

Czytaj także

Akcja Kutschera. 77. rocznica wyroku na "kata Warszawy" [INFOGRAFIKA]

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2021 06:00
- Całość trwała bardzo krótko. Lot został od razu postrzelony. Jako drugi wszedł do akcji Kruszynka. Osłaniał mnie. Doszedłem do Kutschery i ostatnie strzały oddałem w głowę. Musieliśmy mieć pewność, że zginął - wspominał Michał Issajewicz ps. Miś.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Akcja "Góral", czyli jak uprowadzić 100 milionów złotych

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2024 05:55
Przygotowania trwały 14 miesięcy, wykonanie akcji zajęło 2,5 minuty. Był 12 sierpnia 1943 roku, kiedy żołnierze Kedywu Armii Krajowej uprowadzili samochód bankowy ze 105 mln złotych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

„Wielu żołnierzy Armii Krajowej zapłaciło najwyższą cenę za miłość do ojczyzny”

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2017 08:13
- Powstańcy warszawscy, żołnierze najpiękniejszej polskiej armii jaką była Armia Krajowa, marzyli o wolnej Polsce. Chcieli być politykami, dziennikarzami i artystami, niestety nie było im to dane. Najpierw była hekatomba powstania warszawskiego, wymordowane i zrujnowane miasto, potem obozy jenieckie - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Alek Dawidowski - bohater akcji pod Arsenałem

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2024 05:45
81 lat temu, 30 marca 1943 roku, zmarł Maciej Aleksy Dawidowski "Alek" - działacz konspiracyjny, podharcmistrz, żołnierz Armii Krajowej. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tadeusz Zawadzki ps. Zośka. Dowódca owiany legendą

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2024 05:50
- Wszyscy chcieli mu dorównać, podciągnąć swe słabostki, podłości, tchórzostwo. Każdy z nas, żołnierzy batalionu chciał być do niego podobny - wspominał Stanisław Nowakowski, żołnierz batalionu "Zośka". 81 lat temu podczas ataku na niemiecką strażnicę graniczną we wsi Sieczychy koło Wyszkowa poległ Tadeusz Zawadzki ps. Zośka, harcmistrz, ppor. Armii Krajowej, bohater akcji pod Arsenałem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W biały dzień, w środku miasta. Jak batalion "Zośka" odbił polskich więźniów

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2024 05:48
80 lat temu dziesięciu żołnierzy Armii Krajowej weszło do szpitala Jana Bożego w Warszawie i uwolniło kilkunastu więźniów politycznych. Brawurową akcję przeprowadzili członkowie elitarnego batalionu "Zośka". Była to jedna z ostatnich operacji Kedywu zorganizowanych przed wybuchem Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń