Historia

"Działalność na potrzeby rzymskiej armii". Odkrycie polskich archeologów w Gruzji

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2023 05:40
Piec do wypalania ceramiki i pozostałości amfor do transportu wina odnaleźli naukowcy podczas badań rzymskiego fortu Apsaros znajdującego się w Gruzji.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Foto: Shutterstock

Odkrycie pozwala sądzić, że na terenie fortu, być może po częściowej ewakuacji wojska, prowadzono działalność produkcyjną na potrzeby rzymskiej armii.

Wschodnie rubieże Imperium

Apsaros (pod taką nazwą twierdza była znana w starożytności) powstało ok. 2 tys. lat temu na granicy rzymskiej prowincji Kapadocja. To dzisiejsza miejscowość Gonio położona obok wakacyjnego kurortu Batumi w zachodniej Gruzji.

Polsko-gruzińska ekspedycja Gonio-Apsaros – którą kierują dr hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski (Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW) oraz prof. Shota Mamuladze (Gonio-Apsaros Archaeological and Architectural Site)  wykopaliska w tym miejscu prowadziła już po raz dziesiąty.

Kontynuacja badań przyniosła szereg odkryć, wśród których znalazł się wspomniany piec do wypalania ceramiki, najprawdopodobniej amfor, odkryty w centralnej części fortu na miejscu budynku sztabowego (datowanego na 1 połowę II w. n.e.). Wewnątrz pieca znaleziono fragmenty właśnie takiego naczynia. Z wcześniejszych badań znany był już jeden podobnego typu obiekt, ale znajdował się on w części stanowiska, która w pierwszych wiekach naszej ery była położona poza murami fortu.

"Musiała nastąpić zmiana funkcji"

– We współczesnym Gonio badamy pozostałości rzymskiego garnizonu. Była to baza dostosowana do przebywania wojska i zawiera różne standardowe elementy, jak łaźnie, budynek sztabowy, dom dowódcy. Garnizony są podobnie wyposażone i jest to oczywiste ze względu na potrzeby wojska – mówił dla serwisu Nauka w Polsce dr. hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski.

Tymczasem na terenie o charakterze militarnym naukowcy znaleźli obiekt, który pełnił funkcje gospodarcze.

– Musiała zatem nastąpić zmiana funkcji części lub całości fortu. W tej chwili nie do końca umiemy wytłumaczyć, dlaczego tak się stało, ale była to zmiana zasadnicza. Wojsko rzymskie, będąc na służbie, nie produkowało przecież amfor, nie wytwarzało wina. Tak samo jak współczesna armia nie zajmuje się działalnością gospodarczą, tylko jest odbiorcą usług – zauważył archeolog.

Skąd wino i amfory?

Naukowcy mają jednak hipotezę, którą będą starali się potwierdzić kolejnymi badaniami. Otóż po trzęsieniu ziemi, w którym uległy zniszczeniu zabudowania wewnątrz fortu (po 135 roku n.e.) najważniejszych obiektów nie odbudowano (sztab, dom dowódcy).

– Nieco później, około połowy II wieku, na wybrzeżu współczesnej Gruzji powstał dodatkowy port: Pityus. To najdalej na północ wysunięty, najbardziej narażony na ataki wroga posterunek. Wydaje nam się, że brak zapału do odbudowy i pełnego obsadzenia wojskiem fortu w Apsaros mógł brać się z tego, że ważniejsze były potrzeby tego nowego garnizonu, a stary przeznaczono do innych celów – opisywał badacz.

W Apsaros – jak się przypuszcza – ograniczono funkcję wojskową i teren ten przeszedł w ręce osób, które zaczęły prowadzić "działalność biznesową". Ktoś w niewielkiej odległości od fortu produkował wino, a na terenie fortu ktoś inny wytwarzał amfory.

Warto w tym kontekście uwzględnić niedawne odkrycie przez ten sam zespół badawczy tłoczni wina. Tłocznia, położona w odległości kilkuset metrów od fortu, jest także datowana na II–III w. n.e. Stanowi ona pierwsze potwierdzenie lokalnej produkcji wina w okresie rzymskim.

– Można więc zakładać, że okoliczne winnice, tłocznia i warsztaty garncarskie wytwarzające amfory stanowiły elementy jednego organizmu gospodarczego, który niemal na pewno pracował na potrzeby rzymskiej armii – podkreślał dr hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski. – Oczywiście niezbędne będą dalsze badania, w tym analizy fizykochemiczne, ale już teraz można zakładać, że na terenie fortu Apsaros, być może po częściowej ewakuacji wojska, prowadzono działalność produkcyjną.

Pierścień z boginią wojny

Wśród znalezisk znajduje się też mały fragment inskrypcji łacińskiej wykonanej z importowanego kamienia. Innym odnalezionym przedmiotem jest gemma (kamień szlachetny lub półszlachetny o kształcie okrągłej lub owalnej płytki) z wizerunkiem rzymskiej bogini wojny Minerwy, patronki żołnierzy. Przedmiot można datować na początek II w. n.e. (identyfikacja i datowanie – dr P. Gołyźniak). Ten niewielki kamień stanowił pierwotnie ozdobę noszonego na palcu pierścienia.

– Wysoka jakość znalezionej w forcie Apsaros gemmy pozwala się domyślać, że jej właścicielem nie był zwykły żołnierz. Zapewne cenny pierścień zdobił palec jednego z oficerów, być może nawet dowódcy garnizonu – mówił kierownik badań.

***

Czytaj także:

***

Polsko-gruzińskie wykopaliska w rzymskim forcie Apsaros trwają od 2014 roku. Ze względu na strategiczne położenie fort ten pełnił ważną rolę w systemie obrony wschodnich rubieży Cesarstwa Rzymskiego. Dziś to malownicze ruiny. Świetnie zachowały się jedynie fortyfikacje późnorzymskie i bizantyjskie. Ich wnętrze to w większości pusta przestrzeń, gdzieniegdzie widoczne są zarysy fundamentów dawnych budowli.

W pobliżu twierdzy przebiegała niegdyś droga morska z Kolchidy (zachodniej Gruzji) do rzymskich prowincji w Azji Mniejszej.

PAP/jp


Czytaj także

Szpiegowskie zdjęcia satelitarne z czasów zimnej wojny pozwoliły odkryć setki rzymskich fortów

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2023 05:33
Analiza odtajnionych zdjęć satelitarnych wykonanych w czasie zimnej wojny pozwoliła odkryć 396 nieznanych dotąd rzymskich fortów na obszarze rozciągającym się od Mosulu (północny Irak) do Aleppo (Syria). Odkrycie obala obowiązujący od ponad stu lat pogląd, że fortyfikacje rzymskie na Bliskim Wschodzie rozciągały się tylko na osi północ-południe wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

W Bawarii odnaleziono szkielet z metalowymi palcami

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2023 05:33
Szkielet mężczyzny, zmarłego między rokiem 1450 a 1620, z czterema metalowymi palcami - odnaleźli archeolodzy w trakcie prac w niemieckim Freising w Bawarii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Naukowcy opisali dietę mnichów ze średniowiecznego Ghazali w Sudanie

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2023 05:40
Badacze Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego ustalili, że mnisi ze średniowiecznego Ghazali w Sudanie cieszyli się wysokim statusem społecznym. Przybywali tam z nawet odległych rejonów Afryki. Nie dotykały ich choroby metaboliczne, związane z niedożywieniem. Mieli bowiem dostęp do świeżych owoców i warzyw, mięso spożywali w dość dużych ilościach i regularnie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zachodniopomorskie: Złote ruble i dolary odkryte w lesie pod Szczecinem

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2023 05:40
Łącznie siedemdziesiąt złotych monet schowanych w metalowej puszce odkryli pasjonaci historii ze Stowarzyszenia Szczecińska Grupa Eksploracyjna. Według wstępnych analiz wartość skarbu przekracza 100 tys. złotych.
rozwiń zwiń