Historia

Aleksander Lesser. Malarz, bez którego "nie byłoby zapewne Matejki"

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2024 05:40
Aleksander Lesser to twórca dziś niemal całkowicie zapomniany. Jego dorobek w dziedzinie malarstwa historycznego pozostaje w cieniu późniejszego dzieła Matejki, którego obrazy do dziś kształtują polską wyobraźnię. Ale to właśnie Lesser do perfekcji opanował metodę, którą tak genialnie wykorzystał jego następca.
Aleksander Lesser - portret według ryciny autorstwa Maksymiliana Fajansa. W tle niektóre z obrazów Lessera
Aleksander Lesser - portret według ryciny autorstwa Maksymiliana Fajansa. W tle niektóre z obrazów LesseraFoto: Polskie Radio/grafika na podstawie zasobów domeny publicznej (Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Narodowe w Krakowie)

13 marca 1884 roku zmarł w Krakowie Aleksander Lesser, malarz, rysownik, scenograf, publicysta i krytyk sztuki, jeden z pionierów "nurtu archeologicznego" w malarstwie polskim, współzałożyciel Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych.

"Młodość Bolesława Krzywoustego" Aleksandra Lessera. Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna "Młodość Bolesława Krzywoustego" Aleksandra Lessera. Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

"Szlachetny idealista" i jego braki

We wstępie do wydanego rok po śmierci artysty studium "Aleksander Lesser, jego rozwój artystyczny i stanowisko w historyi malarstwa polskiego" Henryk  Struve, filozof i krytyk sztuki, napisał:

"Jeżeli dziś malarstwo polskie bez przesady szczycić się może, że zajęło miejsce wydatne wśród sztuki europejskiej; jeżeli szczególniej utwory Matejki, reprezentując najwyższy rozkwit sztuki krajowej, zajmują niejako stanowisko dramatów i tragedii, iście szekspirowskich, w porównaniu z poprzednimi, bardziej lirycznymi objawami twórczości artystycznej; to wszakże nad świeżą mogiłą weterana malarstwa polskiego nie godzi się zapomnieć, że Lesser wraz z Januarym Suchodolskim byli pierwszymi malarzami historycznymi u nas, zasługującymi na to miano, że bez Lessera nie byłoby zapewne Matejki; bez »Obrony Trębowli«, »Habdanka«, »Bolesława Krzywoustego«, »Wizerunku Królów Polskich« i wielu innych obrazów historycznych Lessera, nie oglądalibyśmy zapewne ani »Skargi«, »Sejmu Lubelskiego« i »Rejtana« ani »Grunwaldu«, »Hołdu Pruskiego« i »Sobieskiego pod Wiedniem«.

Rycina na podstawie obrazu Aleksandra Lessera "Obrona Trembowli". Fot. Polona.pl/domena publiczna Rycina na podstawie obrazu Aleksandra Lessera "Obrona Trembowli". Fot. Polona.pl/domena publiczna

Malarzy podejmujących tematy z dziejów Polski i Europy nie brakowało w tamtej epoce. Jeszcze u schyłku Rzeczypospolitej malarstwo historyczne uprawiał Marcello Bacciarelli, potem pojawili się m.in. Jan Piotr Norblin, Franciszek Smuglewicz, Michał Stachowicz, Józef Brandt i Juliusz Kossak. Ale to Aleksander Lesser był jednym z pierwszych artystów, którzy do zadań malarza historii podchodzili z archeologiczną rzetelnością, poprzedzając etap nakładania farby długimi studiami nad materiałem ikonograficznym, aby przedstawione na płótnie obiekty jak najściślej oddawały rzeczywisty wygląd dawnych postaci, przedmiotów, wnętrz i innych szczegółów.

Pomimo licznych i dość powszechnych już za życia Lessera uwag krytycznych dotyczących formy jego obrazów oraz ich wymowy emocjonalnej, komentatorzy wysoko cenią właśnie metodę niemal naukowego konstruowania treści wiernej historycznym pierwowzorom. W pośmiertnym portrecie malarza ogłoszonym przez krytyka sztuki Stanisława Krzemińskiego w tygodniku "Bluszcz" (nr 12, 19 marca 1884) znajdziemy taką ocenę:

"Lesser pozostał zawsze szlachetnym idealistą, poważnym umysłem, rzetelnym pracownikiem, znawcą zasad sztuki i jej historii; ale w obrazach jego poprzez treść zanadto prześwituje temat, oblicza mają w sobie coś hieratycznego, symbol z zewnątrz wprowadzony przeważa w nich nad życiem własnym ich dusz, w zjawiskach mało jest dramatyczności (...), ludzie są jakby w nieswoich ciałach: istoty to trwożliwe i połowicznie żyjące, niezdolne w zupełności objawić się w kształtach, ruchach i barwach tego świata (...). Lesserowi brakło tego, bez czego sama sumienność staje się w sztuce wartością ujemną, czego żadna nauka nie da, co ze sobą na świat przynieść już potrzeba".

Ale zaraz potem Krzemiński dodaje: "strona archeologiczna w obrazach Lessera zalecała je zawsze korzystnie, powiedzieć nawet można, że za niego dopiero malarstwo historyczne polskie zaczęło wchodzić na drogę ścisłości, stało się umiejętnem".

Podobne sądy powtarzają się w wielu podsumowaniach artystycznej biografii Lessera.

Od lewej: strona tytułowa studium Henryka Struvego; portret Aleksandra Lessera umieszczony w tej książce; pierwsza strona tygodnika "Bluszcz" z tekstem wspomnieniowym o Lesserze. Fot. domena publiczna/Polona.pl/Academica.edu.pl Od lewej: strona tytułowa studium Henryka Struvego; portret Aleksandra Lessera umieszczony w tej książce; pierwsza strona tygodnika "Bluszcz" z tekstem wspomnieniowym o Lesserze. Fot. domena publiczna/Polona.pl/Academica.edu.pl

***

Czytaj więcej:

***

Kupcy, artyści i klasycyści

Aleksander Lesser urodził się 13 maja 1814 w Warszawie w rodzinie żydowskich kupców i bankierów. Nestorem rodu był jego dziadek Abraham, który w drugiej połowie XVIII wieku zaczął robić interesy w Warszawie. Synowie Abrahama - Zygmunt (1782-1853), Maurycy (1788-1844) i Lewi (1791-1870) -założyli dobrze prosperujący dom handlowy pod szyldem "Bracia Lesser", który zaopatrywał armię Królestwa Polskiego, a także prowadził w Warszawie sprzedaż wyrobów z porcelany, fajansu i szkła, luster, artykułów żelaznych, galanterii oraz herbaty.

Lewi Lesser ożenił się z Różą Loewenstein (1790–1840) i spłodził z nią dwanaścioro dzieci. Aleksander był jednym z nich. Zamożny kupiec zapewnił swemu potomstwu świetny start w życiu, młodzież mogła więc swobodnie wybrać swoją przyszłość. Niektórzy synowie poszli w ślady ojca i dziadka, tworząc firmy kupieckie i bankowe, jeden został hrabią i papieskim szambelanem, jeden był muzykiem, zaś Aleksandrowi, zainteresowanemu sztuką, pozwolono rozwijać talent plastyczny.

Od lewej: Lewi Lesser na portrecie autorstwa syna; fotografia obrazu Aleksandra Lessera "Plac Zamkowy w stronę Krakowskiego Przedmieścia". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna Od lewej: Lewi Lesser na portrecie autorstwa syna; fotografia obrazu Aleksandra Lessera "Plac Zamkowy w stronę Krakowskiego Przedmieścia". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

Naukę rysunku rozpoczął Aleksander Lesser jeszcze jako uczeń Liceum Warszawskiego. Jego mistrzem był wówczas Aleksander Kokular (1793-1846), malarz i pedagog, późniejszy profesor Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie (i nauczyciel m.in. C. K. Norwida). Skończywszy 16 lat, Lesser rozpoczął studia u Antoniego Brodowskiego (1784-1832) w Oddziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego. Naukę przerwało wkrótce powstanie listopadowe, po upadku którego władze carskie zamknęły uczelnię. Wówczas postanowił wyjechać na studia za granicę.

W latach 1832-1835 na Akademii Sztuk Pięknych w Dreźnie kształcił się pod kierunkiem Moritza Retzscha (1779-1857) i Karla Christiana Vogela von Vogelsteina (1788-1868). Potem - do 1846 roku - był studentem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, gdzie trafił na przedstawicieli ruchu "Nazareńczyków", czyli niemieckich odnowicieli renesansowego stylu w sztuce religijnej - Petera von Corneliusa (1783-1867), Heinricha Hessa (1798-1863) i Juliusa Schnorr von Carolsfelda (1794-1872). Na emigracji zaprzyjaźnił się z Cyprianem Kamilem Norwidem (1821-1883), który właśnie rozpoczynał swoją wieloletnią włóczęgę po świecie.

Nauczyciele młodego Aleksandra Lessera byli przedstawicielami klasycyzmu, co wydatnie wpłynęło na formę dzieł artysty, a nabyty w Niemczech styl malowania pozostał w jego sztuce do samego końca, co zresztą mieli mu za złe krytycy. "Nazareńczycy", interesujący się średniowieczem, postulujący faktograficzną dbałość w przedstawianiu przeszłości i konieczność podjęcia tematyki narodowej, natchnęli również Lessera do zajęcia się twórczością historyczną.

Już na początku lat 40. XIX wieku twórca, jeszcze jako emigrant, zaczął sprzedawać swoje obrazy i zdobywać wyróżnienia na różnych wystawach. Gdy w 1846 roku poprzez Kraków wrócił do Warszawy, był 32-letnim malarzem z pewnym dorobkiem i mógł liczyć na pomyślny rozwój kariery.

Od lewej: fotografia obrazu Aleksandra Lessera "Portret własny w pracowni w Dreźnie"; rysunek Lessera "Monachium - widok ogólny miasta". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna Od lewej: fotografia obrazu Aleksandra Lessera "Portret własny w pracowni w Dreźnie"; rysunek Lessera "Monachium - widok ogólny miasta". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

***

Czytaj więcej:

***

Królowie po raz pierwszy

W Warszawie Aleksander Lesser otworzył własną pracownię, gdzie malował, rysował, a także zaczął udzielać lekcji. Ożenił się z Julią Bergson (1839-1918), córką Ludwika Bergsona (1808–1857), kupca pochodzenia żydowskiego, prawnuka Szmula Zbytkowera (1727–1801), poprzez którego żona Lessera była krewną urodzonego znacznie później filozofa Henriego Bergsona. Małżeństwo nie doczekało się dzieci.

Od lewej: namalowany przez Aleksandra Lessera portret jego żony Julii; obraz "Manifestacja patriotyczna na Rynku Starego Miasta w 1861 roku". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna Od lewej: namalowany przez Aleksandra Lessera portret jego żony Julii; obraz "Manifestacja patriotyczna na Rynku Starego Miasta w 1861 roku". Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie/domena publiczna

Nadzwyczajną płodność okazał tymczasem Lesser jako malarz, ilustrator, scenograf, a także publicysta i działacz życia kulturalnego w Warszawie. W 1860 roku stał się jednym z założycieli Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Publikował artykuły o sztuce w czasopiśmie "Kłos", tworzył ilustracje do dzieł Adama Mickiewicza i Antoniego Malczewskiego, a także Encyklopedii Powszechnej Orgelbranda. Przede wszystkim zaś - malował obrazy o tematyce religijnej (przede wszystkim chrześcijańskiej, choć trafiło się również dzieło z historii starożytnego Izraela) oraz historycznej, zarówno sięgającej w odległą przeszłość, jak i stanowiącej echo bardzo świeżych wydarzeń.

Gdy w lutym 1861 roku carskie wojsko otworzyło ogień do manifestujących warszawiaków, a potem na Powązkach odbył się patriotyczny pogrzeb, w którym udział wzięli duchowni katoliccy, protestanccy oraz rabini, Lesser niemal na gorąco stworzył jedno ze swych najsłynniejszych płócien "Pogrzeb pięciu ofiar". Do sprawy tej powrócił również w obrazie "Manifestacja patriotyczna na Rynku Starego Miasta w 1861 roku".

"Pogrzeb pięciu ofiar" Aleksandra Lessera. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie/domena publiczna "Pogrzeb pięciu ofiar" Aleksandra Lessera. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie/domena publiczna

Przede wszystkim jednak tworzył dzieło swego życia - cykl opartych na materiałach źródłowych portretów polskich królów i książąt, począwszy od Mieszka I, a skończywszy na trzech królach-zaborcach z carskiej dynastii Romanowów. Reprodukcje obrazów wydano w 1860 roku w albumie pod tytułem "Królowie polscy, wizerunki zebrane i rysowane przez Aleksandra Lessera, objaśnione tekstem historycznym przez Juljana Bartoszewicza".

Poczet autorstwa Lessera był pierwszym tego typu dziełem po podobnej serii pędzla Bacciarellego i byłby może zyskał sławę, gdyby nie Jan Matejko i jego zbiór wizerunków polskich władców. W chwili jednak, gdy Lesser kończył swój cykl, Matejko miał nieco ponad 20 lat i jeszcze nikomu nie śniła się popularność, jaka przypadła w udziale krakowskiemu artyście.

Część stworzonych przez Aleksandra Lessera wizerunków władców (i jednej władczyni) państwa polskiego. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie/domena publiczna Część stworzonych przez Aleksandra Lessera wizerunków władców (i jednej władczyni) państwa polskiego. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie/domena publiczna

Kraków okazał się zresztą pechowy dla Aleksandra Lessera, bo to właśnie w tym mieście, nie dobiegłszy siedemdziesiątki, umarł 13 marca 1884 roku. Ciało malarza zostało wkrótce przewiezione do rodzinnego miasta i pochowane na cmentarzu żydowskim przy ulicy Okopowej w Warszawie.

***

Czytaj więcej:

***

mc

Czytaj także

Aleksander Gierymski. Rzeczywistość bez upiększania

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2024 05:45
- Był jednym z najbardziej bezkompromisowych i niezależnych artystów swojej epoki. Nigdy nie podporządkował się narzuconym konwencjom stylistycznym - mówiła o Gierymskim Ewa Micke-Broniarek na antenie Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Canaletto młodszy - malarz Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2024 05:35
Urodzony we Włoszech Bernardo Bellotto zwany Canalettem młodszym, nie spodziewał się tego, że swoją karierę zawodową zwiąże z Warszawą. Na swych obrazach uwiecznił stolicę Polski w momencie jej rozkwitu w XVIII wieku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Między gotykiem a renesansem. Malarstwo Fra Angelico

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2024 06:00
- Malowanie obrazów było dla niego jak modlitwa. Był malarzem poetą - podkreślała Bożena Fabiani, opowiadając o sztuce religijnej Fra Angelico. Ten znakomity artysta przełomu epok zmarł 18 lutego 1455 roku w Rzymie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Anioł. "Opętany wyłącznie swoją sztuką zrażał sobie wszystkich"

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2024 05:40
Michelangelo Buonarroti uznawany jest za jednego z najwybitniejszych artystów wszech czasów. "Nie przekroczywszy dwudziestu lat, dokładnie wiedział, co jest jego powołaniem" – napisał jeden z biografów mistrza renesansu. Włoski mistrz zmarł w Rzymie 18 lutego 1564 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Widzenie jest moim zawodem". Franciszek Starowieyski o malarstwie, pięknie i ślepocie

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2024 05:50
– Świat widzialny jest podstawą, wielkie harmonie widzialnego świata są podstawą. A ten świat nigdy nie jest na słowa. Nie ma słownych odpowiedzi na dywagacje, czym jest piękno – mówił Franciszek Starowieyski w Polskim Radiu.
rozwiń zwiń