Historia

55. rocznica pierwszej próby przeszczepu serca w Polsce. Posłuchaj wspomnień lekarza, który przeprowadził operację

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2024 05:47
Pionier polskiej kardiochirurgii prof. Jan Moll rok po pierwszym na świecie przeszczepie serca sam podjął próbę transplantacji tego narządu w Polsce. Próbę niestety nieudaną. Posłuchaj archiwalnej rozmowy z prof. Mollem.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: PAP/Valery Sharifulin

Do operacji doszło 4 stycznia 1969 roku w Łodzi. W zespole śmiałych chirurgów oprócz prof. Jana Molla byli także doktorzy, Antonii Dziatkowiak i Kazimierz Rybiński. Do pionierskiego przeszczepu przygotowywali się przez kilka miesięcy ćwicząc na psach i zwłokach. Pacjentem był 32-letni rolnik spod Łodzi.

Polska znalazła się w czołówce państw podejmujących ryzykowną operację. W czasie, gdy prof. Moll operował swojego pacjenta, na świecie przeprowadzono mniej, niż sto podobnych zabiegów. Pierwszej udanej transplantacji dokonał 3 grudnia 1967 roku w Kapsztadzie południowoafrykański chirurg Christiaan Barnard.

Dlaczego się nie udało?

– Przyczyna leżała w niewłaściwym doborze biorcy, dlatego że jego choroba byłą zbyt zaawansowana (chorował na serce, ale i płuca) – mówił o nieudanej próbie przeszczepu serca w aud. Jerzego Mikkego "Wizerunki ludzi myślących" w 1972 roku prof. Jan Moll. – W skutek wad serca rozwinęło się nadciśnienie płucne, co wykluczało możliwość transplantacji samego serca.

Według prof. Molla operowanego wówczas chorego można było uratować, ale tylko przez jednoczesną transplantację i serca, i płuc. Mimo śmierci pacjenta pionierska operacja była bardzo ważnym wydarzeniem w rozwoju kardiochirurgii.

– Ta pierwsza transplantacja udowodniła nam, że w naszych warunkach transplantacja serca jest możliwa i wykonalna – podkreślał profesor.

Transplantacje serca w tamtym czasie wywoływały ogromne kontrowersje.

– Z sercem wiążą się mistyczne mniemania, że jest ono siedliskiem uczucia – wyjaśniał prof. Moll. – Tymczasem wiemy, że pewien chorych żył 72 godziny z protezą serca (…) i w tych czasie jego psychika się nie zmieniła.


Posłuchaj
28:46 Jan_Moll.mp3 O wyjątkowym kardiochirurgu prof. Janie Mollu mówią jego współpracownicy profesorowie: Kazimierz Rybiński, Antoni Jan Dziatkowiak oraz Jerzy Rutkowski, aud. Jerzego Mikkego z cyklu "Wizerunki ludzi myślących". (PR, 9.07.1972)

 

Moll i medycyna

Jan Moll, urodził się w Kowalewie Pomorskim 24 października 1912 roku. Jako syn aptekarza postanowił podjąć studia medyczne w Poznaniu. Jak sam Moll wspominał pierwszy kontakt z medycyną miał, gdy przeszedł operację wycięcia wyrostka robaczkowego, która w tamtych czasach nie była wcale prosta.

– I tak skojarzyło się moje zapatrywanie na życie z chirurgią – wspominał tamten czas sam prof. Jan Moll. – Oczywiście nie rozumiejąc jeszcze co to jest medycyna, co to jest życie, co to jest przyszłość wyobrażałem sobie, że kiedyś chciałbym być chirurgiem.

Uczył się także w Paryżu, a dyplom lekarza uzyskał w Warszawie w 1939 roku. W czasie wojny z narażeniem życia ratował żołnierzy AK. Po wojnie pracował w Klinice Chirurgicznej w Szpitalu im. Józefa Strusia w Poznaniu.

Pionierskie myślenie

– Profesora charakteryzuje ciągły niepokój naukowy, który udziela się zespołowi – mówił prof. Antonii Dziatkowiak, współpracownik prof. Molla. – Zespół odczuwa, że ten niepokój naukowy wyprzedza często wydarzenia w naszej specjalności, bo wynika z potrzeb klinicznych, z potrzeb chorego.

Na lata rozwoju jego kariery przypadał okres narodzin polskiej kardiochirurgii. Prof. Jan Moll był pionierem wymiany zastawek serca i chirurgii wieńcowej. W 1953 roku wspólnie z inżynierami z Zakładów Hipolita Cegielskiego skonstruował pierwsze polskie sztuczne płuco-serce do krążenia pozaustrojowego.

– Żeby mieć duże osiągnięcia, zwłaszcza w medycynie, to trzeba przejść ciernistą drogę – podkreślał prof. Jerzy Rutkowski, prekursor kardiochirurgii w Polsce. – Nie wystarczy świetne przygotowanie teoretyczne i praktyczne, trzeba mieć odwagę, żeby tego dokonać. Zwykle wielkie osiągnięcie jest uważane na początku za bluźnierstwo.

Do końca życia prof. Jan Moll był aktywnym lekarzem, a w ciągu swojej kariery zawodu nauczył wielu wybitnych kardiochirurgów, m.in. własnego syna Jacka. We wspomnieniach przyjaciół Jan Moll był człowiekiem bardzo wymagającym, ale i potrafiącym zarazić własną pasją. Zmarł 2 czerwca 1990 roku w wieku 78 lat.

Dzieło zespołu prof. Molla było kontynuowane. Pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce dokonał zespół prof. Jana Religi w 1985 roku. O tym, jak ryzykowna była operacja 16 lat po dokonaniu zespołu łódzkich lekarzy, świadczy fakt, że pacjent prof. Religi zmarł na sepsę po upływie dwóch miesięcy.

Posłuchaj, jak kształtowała się polska kardiochirurgia – opowiadają prof. Jan Moll oraz jego współpracownicy.

bm

Czytaj także

Christiaan Barnard jako pierwszy w świecie przeszczepił ludzkie serce

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2013 07:00
- Jak mi się nie udaje? Czuję się tak jakbym sam umierał. Ciąży na mnie odpowiedzialność za ludzkie życie, które jest w tym leżącym przede mną pacjencie - mówił prof. Marius Barnard, starszy brat wybitnego kardiochirurga.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ludwik Gąsiorowski. Lekarz nazywany ojcem polskiej medycyny

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2023 05:35
Nie jest przesadą zdanie doktora Koehlera o Ludwiku Gąsiorowskim, iż był on jedną z najwybitniejszych postaci swoich czasów w Wielkopolsce. Nie jest również przesadnym stwierdzenie profesora Skobla, że Gąsiorowski może służyć za wzór lekarza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

35 lat temu Zbigniew Religa dokonał pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2020 12:00
To był zabieg ratujący życie, jedyna szansa dla Piotra Macury, któremu zawał zniszczył serce. Podjął się tego zabrzański zespół, wtedy jeszcze docenta, Zbigniewa Religi. To było dokładnie 35 lat temu.
rozwiń zwiń