5 lutego 62 roku Pompeje zostały w 65 procentach zniszczone przez silne trzęsienie ziemi. Całkowita zagłada miasta nastąpiła 17 lat później, 24 sierpnia 79 roku, w czasie wybuchu Wezuwiusza.
Początki miasta
Pompeje, to miasto położone w dzisiejszej Kampanii we Włoszech. Zostało ono założone w VII w. p.n.e. przez Osków, by w następnych wiekach znaleźć się pod panowaniem greckim i etruskim. Pod koniec V wieku p.n.e. Pompeje zostały zdobyte przez Samnitów, a od 310 roku p.n.e. znalazły się pod panowaniem Rzymian.
Miasto posiadało system kanalizacyjny poprowadzony wzdłuż ulic. Woda do fontann ulicznych, term i bogatszych domów dostarczana była akweduktem. Przy głównych ulicach usytuowano zajazdy i gospody. Ponadto, poza domami mieszkalnymi, znajdowały się przy nich liczne sklepy, warsztaty, a także m.in. teatr, forum, świątynie, termy czy amfiteatr z koszarami gladiatorów.
- Miasto było otoczone murami, ale nie w całości zabudowane. Znajdowały się duże obszary wolne, zajęte przez różnego rodzaju ogrody - mówił prof. Jerzy Kolendo, archeolog z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego w audycji Hanny Marii Gizy z cyklu "Klub ludzi ciekawych wszystkiego" w Polskim Radiu w 2006 roku.
54:36 Hanna Maria Giza, Klub ludzi ciekawych wszystkiego (PR 26.08.2006).mp3 Audycja Hanny Marii Gizy z cyklu "Klub ludzi ciekawych wszystkiego" poświęcona zagładzie Pompejów (PR 26.08.2006)
Największy rozwój Pompejów nastąpił w I wieku n.e. Głównym źródłem utrzymania mieszkańców był handel morski.
- Decydującą rolę odgrywała tutaj kultura grecka, która stanowiła najwyższą formę cywilizacyjną, istniejącą wówczas w Italii. Jeżeli zaś chodzi o język, to dominował język etruski – dodawał profesor Kolendo.
Trzęsienie ziemi
Po raz pierwszy miasto zostało zniszczone przez silne trzęsienie ziemi 5 lutego 62 roku. Mieszkańcom udało się je odbudować, nie spodziewali się jednak, że już 17 lat później przestanie ono w ogóle istnieć. 24 sierpnia 79 roku doszło bowiem do erupcji pobliskiego wulkanu, który pokrył Pompeje kilkumetrową warstwą popiołu. Ci, którzy nie zdążyli uciec z miasta, zginęli.
W czasie badań archeologicznych odkryto około dwóch tysięcy ciał. Zgodnie z relacją świadka zagłady miasta Pliniusza Młodszego, który opisał ją w liście do historyka Tacyta, wiemy, że wybuch Wezuwiusza nastąpił około południa.
- Mamy opis drzewa pinii, która wznosiła się nad Wezuwiuszem. To znaczy, dym na kształt pinii z szeroko rozpostartymi gałęziami, bo tak to opisał Pliniusz Młodszy – mówił prof. Jerzy Kolendo w Polskim Radiu.
Na Pompeje posypał się deszcz rozżarzonych lapilli i popiołu wulkanicznego. Wzniecał on pożary, zabijał ludzi i zwierzęta oraz zawalał budynki. Mieszkańców uśmiercały także trujące gazy wydobywające się z wulkanu. Zagłada trwała trzy dni, zniszczenia objęły obszar od Herkulanum po Stabie.
- Kiedy przyglądamy się starożytnym malowidłom, które się w Pompejach zachowały, widzimy wyrazisty stożek Wezuwiusza. Ten stożek został rozerwany, powstał olbrzymi krater i w tej chwili ta góra ma wygląd przypominający trochę siodło – podkreślała Iwona Żółtowska, filolog klasyczny z Instytutu Filologii Klasycznej Uniwersytetu Warszawskiego w tej samej audycji Polskiego Radia.
Żółtowska dodała, że istnieją świadectwa mówiące o tym, że mieszkańcy Pompejów próbowali w ostatniej chwili ratować swój dobytek i kosztowności.
- Pewnie wracali do domu w nadziei, że dobiegną do bramy, pójdą dalej, jakoś się wymkną z tego ginącego miasta. Szybkość z jaką ono było zasypywane niewątpliwie była widoczna dla wszystkich – zaznaczała Iwona Żółtowska.
Starożytne napisy
Pod koniec XVI wieku na terenie Pompejów rozpoczęto budowę kanału. W czasie robót natrafiono na antyczne napisy. Prace archeologiczne, które wkrótce rozpoczęto, potwierdziły istnienie pod ziemią ruin miasta.
- Natrafiono na ruiny willi z przepięknymi malowidłami. Wtedy to znalezisko zasypano i nie prowadzono dalej badań, natomiast później w wieku już XVIII zaczęto raczej próby poszukiwania cennych zabytków niż regularnego odkopywania miasta, bo to są już dzieje późniejsze – mówiła Iwona Żółtowska.
I dodawała:
- Właściwie ta akcja odsłaniania metodycznego poszczególnych budowli to jest między innymi początek XIX wieku. Najpierw odsłoniono główne ulice brukowane z drogami dla kół wozów, z przejściami dla pieszych, ułożonymi z głazów. Druga faza to jest odgrzebywanie wnętrz willi i wtedy była kolejna wielka radość, bo znajdowało się tam mnóstwo drobnych przedmiotów o unikalnej wartości – zaznaczyła Żółtowska.
W latach 1860–1875 dyrektorem wykopalisk był Giuseppe Fiorelli, który rozpoczął systematyczne prace archeologiczne w Pompejach. Kompleksowo odsłaniano wówczas kolejne kwartały zabudowy, w tym te częściowo już odsłonięte w poprzednich okresach. Zaczęto także skrupulatnie dokumentować znaleziska, które przenoszono do muzeum królewskiego pod Neapolem. Prace przyśpieszyły w XX i obecnym wieku.
- Dopiero w ostatnich kilkunastu latach Pompeje są obiektem bardzo intensywnych badań, do których po raz pierwszy włączyli się również badacze z innych krajów i zaczęto stosować wszystkie możliwe nowoczesne metody poznawania antycznego miasta. Obecnie odkrytych jest około 3/5 miasta – zauważał prof. Jerzy Kolendo.
- W tej chwili najważniejszym problemem jest jednak nie odkrywanie nowych obiektów, tylko konserwacja zabytków znajdujących się na miejscu i wzmocnienie wszystkich odsłoniętych konstrukcji, którym grozi destrukcja – dodawał profesor.
Odtwarzanie przeszłości
Jego zdaniem jesteśmy obecnie w stanie - przynajmniej częściowo - zrekonstruować przebieg tragedii, która miała miejsce w Pompejach w roku 79. Dzięki specjalnej technice udało się otrzymać odlewy (gipsowe i z innych materiałów) różnych znalezionych tam przedmiotów, ale nie tylko.
- Udało się w wielu przypadkach uzyskać odlewy zwłok ludzi i zwierząt, które zginęły w czasie wybuchu. Popiół wulkaniczny zmoczony deszczem wciskał się we wszystkie szczeliny, w związku z czym otrzymywało się negatyw ciała, które naturalnie ulegało rozkładowi – mówił Jerzy Kolendo w Polskim Radiu.
- Otrzymujemy przerażający obraz ludzi, którzy konali, którzy próbowali się jakoś ratować, zasłonić, wydobyć z tych lapilli, które ich zasypywały. Między innymi mamy odlew psa, który znajdował się na łańcuchu – dodawał uczony.
Kolendo zaznaczył, że udało się uzyskać również odlewy roślin, które znajdowały się w ziemi, przede wszystkim ich korzeni.
- Przy pomocy specjalistów, botaników jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie określić te rośliny – mówił profesor.
Utrwalone przez popiół wulkaniczny budowle, przedmioty oraz ciała ludzi i zwierząt, dają dziś wgląd w życie starożytnego, rzymskiego miasta średniej wielkości.
- Pompeje otwierają nam oczy na wiele stron życia w starożytności – powiedziała dr Bożena Fabiani, historyk sztuki i kultury w audycji Ewy Prządki "W stronę sztuki" w Polskim Radiu.
13:43 Ewa Prządka, W stronę sztuki, PR.mp3 Gawęda prof. Bożeny Fabiani o Pompejach. Audycja Ewy Prządki z cyklu "W stronę sztuki" (PR)
- Istnieją na świecie wykopaliska znacznie starsze. Ale te pompejańskie są niezwykłe, bo to nie są, jak zazwyczaj, tylko ślady po ludziach, którzy dawno opuścili to miejsce. Te gołe fundamenty i mury to jest miasto porzucone, w którym życie ustało nagle i wszystko pozostało tam tak, jak w chwili katastrofy – mówiła dr Fabiani.
Należy podkreślić, że do najważniejszych odkryć dokonanych w Pompejach należą malowidła ścienne i mozaiki, które zachowały się w dużej liczbie. Pozwoliło to na odtworzenie historii malarstwa rzymskiego do 79 roku n.e.
- Nigdzie na świecie nie istnieje tak bogate i różnorodne stanowisko archeologiczne, coś w rodzaju skansenu archeologicznego. Miasto martwe od wieków, ale dla tych, którzy potrafią patrzeć, ono nadal żyje i opowiada o sobie – skwitowała dr Bożena Fabiani.
pcz