Historia

Australia wystosuje przeprosiny wobec ofiar "tragedii talidomidu"

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2023 05:45
- Australia wystosuje narodowe przeprosiny do wszystkich obywateli dotkniętych "tragedią talidomidu" - powiedział w poniedziałek premier kraju Anthony Albanese. Ponad pół wieku temu zażywanie przez kobiety w ciąży talidomidu, który był rzekomo bezpiecznym lekiem na poranne mdłości, doprowadziło na całym świecie do fali poronień i narodzin dzieci z wadami.
Tony Melendez, jedna z ofiar talidomidu, urodził się bez rąk
Tony Melendez, jedna z ofiar talidomidu, urodził się bez rąkFoto: Reuters Photographer / Reuters / Forum

Talidomid był aktywnym składnikiem środka uspokajającego szeroko dystrybuowanego wśród wielu matek w Australii i na całym świecie na początku lat 60-tych. Stwierdzono, że powodował on wady rozwojowe kończyn, rysów twarzy i narządów wewnętrznych u nienarodzonych dzieci.

- Tragedia talidomidu to mroczny rozdział w historii naszego narodu i świata - stwierdził w oświadczeniu premier Albanese. - Ocaleni, ich rodziny, przyjaciele i opiekunowie przez wiele lat z odwagą i przekonaniem domagali się przeprosin. Ten moment jest długo oczekiwanym narodowym uznaniem wszystkiego, co przeżyli i o co walczyli.

"Dzieci talidomidu"

Talidomid, opracowany przez niemiecką firmę Gruenenthal, zabił około 80 000 dzieci na całym świecie przed ich urodzeniem, a kolejne 20 000 urodziło się z wadami rozwojowymi (również w Polsce). Rząd australijski zarejestrował 146 osób, które urodziły się z wadami spowodowanymi zażywaniem przez ich matki talidomidu, choć dokładna liczba poszkodowanych nie jest znana.

Skandal z talidomidem wywołał ogólnoświatowy przegląd systemów testowania leków i podniósł reputację Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), która okazała się samotnym głosem odmawiającym zatwierdzenia leku, mimo że był on dystrybuowany w Stanach Zjednoczonych do testów. Szkodliwy wpływ talidomidu odkryła pracownica FDA Frances Oldham Kelsey.

Wielomilionowe odszkodowania

Australijka, która urodziła się bez rąk i nóg po zażyciu talidomidu przez jej matkę, w 2012 roku wygrała wielomilionową ugodę z Diageo Plc, lokalnym dystrybutorem leku. W 2010 roku Diageo zgodziło się wypłacić 50 milionów dolarów australijskich (32 miliony dolarów nowozelandzkich) 45 ofiarom w Australii i Nowej Zelandii. To odpowiednik 132 milionów złotych.

Albanese wygłosi przeprosiny w parlamencie 29 listopada. W 2010 roku rząd brytyjski przeprosił oficjalnie ofiary talidomidu. 

Drugie życie talidomidu 

W 1999 roku odkryto, że lek ten pomaga chorym na szpiczaka - nowotworu układu krwiotwórczego. Wprowadzenie talidomidu do leczenia tej choroby miało przełomowe znaczenie - wydłużyło życie pacjentów. Talidomid jako lek przeciwko szpiczakowi stosowany jest też w Polsce. 

Reuters/Renju Jose/bm

Czytaj także

Ludwik Hirszfeld: nauka może uczynić człowieka lepszym

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2024 05:45
Odkrycia grup krwi dokonał austriacki uczony Karl Landsteiner w 1901 roku. Mało kto wie jednak, że autorem ich ustalenia jest polski lekarz i wybitny naukowiec – Ludwik Hirszfeld. Dziś 70. rocznica jego śmierci.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Elizabeth Kenny w Google Doodle. Dowiedz się więcej o australijskiej pielęgniarce

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2022 05:45
W czasie I wojny światowej służyła na okrętach do transportu rannych żołnierzy. Pracę w szpitalu zaczęła w wieku 17 lat, ale nigdy nie została zawodową pielęgniarką. Mimo to, a może dzięki temu, opracowała przełomową metodę leczenia polio, która pomogła wielu chorym. Nic z tego nie wydarzyłoby się, gdyby nie wypadek, podczas którego złamała nadgarstek. Oto historia Siostry Kenny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy to kolejne źródło legendy o najsłynniejszym wampirze? Drakula mógł płakać krwawymi łzami

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2023 05:30
Włoscy chemicy z Uniwersytetu w Katanii oraz Politechniki Mediolańskiej we współpracy z badaczami z Izraela i Rumunii poddali badaniu listy napisane przez Włada Palownika, zwanego Draculą, by przeanalizować pozostawione tam przed wiekami ślady biologiczne. Dokonali niezwykłego odkrycia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Znachor" wzrusza na ekranie. A jak było naprawdę? Znachorstwo w II RP

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2023 06:00
Nowa ekranizacja "Znachora" od platformy Netflix w reżyserii Michała Gazdy zbiera pozytywne recenzje. Wcześniejszy film Jerzego Hoffmana ma status kultowego. Dzieje powieściowo-filmowego znachora Kosiby romantyzują znachorski proceder, tymczasem - jak wskazuje historyk prof. Ewelina Szpak - w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy "Znachora" pisał Tadeusz Dołęga-Mostowicz, problem znachorów był ogromny i alarmujący.  
rozwiń zwiń