Zdrada Targowiczan
Uchwalenie Konstytucji 3 maja wywołało protesty grupy prorosyjskich magnatów, na czele z wolnomularzem i członkiem Komisji Edukacji Narodowej Stanisławem Szczęsnym Potockim i hetmanem polnym koronnym Sewerynem Rzewuskim. Uważali oni, że Ustawa Zasadnicza godzi w wolność szlachecką, (m.in. dlatego, że na jej mocy zlikwidowano zasadę "liberum veto", a także odsunięto od życia politycznego gołotę, czyli szlachtę nieposiadającą ziemi) oraz że jest "spiskiem monarchicznym", przeprowadzonym w wyniku działań "nielegalnego sejmu" (konstytucja została bowiem uchwalona dwa dni przed oficjalnie wyznaczonym dniem obrad sejmu, gdy większość oponentów przebywała jeszcze w domach, korzystając z wielkanocnej przerwy świątecznej).
Więcej na temat Konstytucji 3 maja znaleźć można w serwisie [kliknij obrazek poniżej]:
Oburzeni magnaci postanowili więc doprowadzić do jej unieważnienia. W tym celu zwrócili się do carycy Katarzyny II, prosząc ją o interwencję militarną i przywrócenie w Polsce dawnych porządków. Zabiegi zdrajców przypieczętowało zawiązanie 27 kwietnia 1792 roku w Petersburgu konfederacji wymierzonej przeciwko konstytucji i królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Podpisany przez spiskowców akt określał władcę mianem "despoty" i w ten sposób uzasadniał konieczność rosyjskiego angażu w polskie sprawy wewnętrzne: "A że Rzeczpospolita podbita i w rękach swych ciemiężycieli moc całą mająca, własnymi się z niewoli dźwignąć nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do wielkiej Katarzyny, która Narodowi Sąsiedniemu przyjaznemu i sprzymierzonemu z taką sławą i sprawiedliwością panuje".
Przywódcy konfederacji uzgodnili z Katarzyną II, że po dotarciu do Polski ogłoszą akt w miejscowości Targowica nad Siniuchą w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej (dlatego też spisek ten historiografia określa mianem "konfederacji targowickiej"). Dokument miał zostać antydatowany na 14 maja.
Konfederacja targowicka – symbol zdrady narodowej
Rosyjska "przyjacielska, sąsiedzka pomoc"
8 maja 1792 roku ambasador rosyjski Jakow Bułhakow wręczył Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu notę obwieszczającą interwencję, która została określona mianem "przyjacielskiej, sąsiedzkiej pomocy", mającej doprowadzić do obrony wolności i przywrócenia legalnej władzy w Polsce. W swojej deklaracji poseł podkreślił również, że rosyjska inwazja wynika z "miłości do porządku i sprawiedliwości" Najjaśniejszej Imperatorowej oraz z jej szczerej sympatii i troski o polski naród.
40:29 historia żywa___v2018002383_tr_0-0_0a18defd[00].mp3 Audycja Doroty Truszczak z cyklu "Historia żywa" poświęcona wojnie polsko-rosyjskiej z 1792 roku i Konstytucji 3 maja. (PR, 03.02.2018)
Tego samego dnia 98-tysięczne wojsko rosyjskie przekroczyło granicę Rzeczpospolitej. Zarówno pod względem liczebności, jak i uzbrojenia oraz doświadczenia wojennego, polska armia znacznie ustępowała przeciwnikowi – warto chociażby wspomnieć, że liczyła około 57 tysięcy żołnierzy, z których większość stanowili nowi rekruci. Naczelne dowództwo nad wojskiem Rzeczpospolitej objął sam król, korpusem litewskim dowodził książę Ludwik Wirtemberski (po wykryciu jego zdrady zastąpił go gen. Józef Judycki), a koronnym książę Józef Poniatowski – bratanek polskiego władcy. Przyjęto bardzo prostą taktykę - celem wojsk Rzeczpospolitej było możliwie jak najdłuższe opóźnianie pochodu armii rosyjskiej w kierunku Warszawy.
Książę Józef Poniatowski. Symbol żołnierskiego męstwa i honoru
Początkowo Polacy liczyli na wsparcie militarne Prus, z którymi 29 marca 1790 roku zawarli sojusz. Ustalono wówczas, że w obliczu zagrożenia ze strony państw trzecich, stronnicy porozumienia przyjdą sobie z pomocą. Po ataku wojsk rosyjskich na Rzeczpospolitą bardzo szybko okazało się jednak, że cesarz Fryderyk Wilhelm II nie zamierza wywiązać się z obietnic złożonych zaledwie dwa lata wcześniej. Rzeczpospolita była więc zdana wyłącznie na siebie.
Na froncie wojennym
Pierwsze walki pomiędzy przeciwnikami rozgorzały 11 czerwca w okolicach miasta Mir, obecnie leżącego w granicach Białorusi. Siły litewskie dowodzone przez gen. Judyckiego – liczące niespełna osiem tysięcy żołnierzy i dysponujące zaledwie dziesięcioma działami – zostały rozgromione przez znacznie liczniejsze rosyjskie oddziały (ok. 10 tysięcy żołnierzy), na których czele stał gen. Borys Pietrowicz Mellin.
08:50 konstytucja 3 maja i order virtuti militar.mp3 Historyk dr Krzysztof Jabłonka mówi o wojnie polsko-rosyjskiej z 1792 roku i orderze Virtuti Militari. Fragment audycji Doroty Truszczak z cyklu "Eureka". (PR, 27.04.2021)
Osiem dni później doszło do bitwy pod Zieleńcami, która zakończyła się zwycięstwem Polaków. Dowodzone przez księcia Józefa Poniatowskiego i Tadeusza Kościuszkę wojska koronne zmusiły armię gen. Iraklija Morkowa do odwrotu. Sukces znacząco podbudował morale polskich żołnierzy, udowadniając im, że Rosja nie jest niepokonana. Na pamiątkę tego wydarzenia król Stanisław August Poniatowski ustanowił order Virtuti Militari.
06:24 pod dubienką i zieleńcami.mp3 Pod Zieleńcami i Dubienką - gawęda dr Marii Czeppe w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Kronika polska". (PR, 23.06.2001)
4 lipca armia litewska poniosła kolejną porażkę w bitwie pod Zelwą. Dwa tygodnie później natomiast korpus dowodzony przez Tadeusza Kościuszkę starł się z armią Michaiła Kachowskiego w nierozstrzygniętej bitwie pod Dubienką. Mimo że strona polska dysponowała wówczas niespełna 6 tysiącami żołnierzy, a siły rosyjskie były ponad cztery razy bardziej liczne, Polakom udało się zadać poważne straty przeciwnikowi – w walce zginęło bowiem około 4 tysięcy Rosjan. Bitwa przyniosła ogromną sławę Kościuszce, który został uhonorowany orderem Virtuti Militari i uzyskał awans na generała-lejtnanta. Co ciekawe, Legislatywa, która stanowiła władzę ustawodawczą we Francji w czasach rewolucji, podarowała wojskowemu tytuł honorowego obywatela.
Akces króla do targowicy
Wobec przewagi militarnej Rosji, licznych porażek na froncie i niewielu zwycięstw oraz osamotnienia na arenie międzynarodowej, Stanisław August Poniatowski próbował porozumieć się z carycą Katarzyną. Zaproponował jej zawarcie przymierza i oddanie polskiego tronu jej wnukowi Konstantemu. Władczyni nie zamierzała jednak iść na ustępstwa – zażądała natychmiastowej kapitulacji polskich wojsk i akcesu króla do konfederacji targowickiej.
05:40 historia polski (200)___2503_03_iv.mp3 Przystąpienie króla Stanisława Augusta do targowicy. (PR, 2003)
Warunki postawione przez carycę były miażdżące – dołączenie króla do zgrupowania oznaczało bowiem faktyczne oddanie władzy w państwie przedstawicielom targowicy oraz rezygnację z niedawno wprowadzonych reform. 23 lipca Stanisław August Poniatowski przedstawił rosyjskie ultimatum swoim najbliższym współpracownikom – w gronie tym znajdował się m.in. prymas Michał Poniatowski, marszałek wielki litewski Ignacy Potocki oraz marszałek wielki koronny Michał Mniszech. Większość z nich opowiedziała się za przystąpieniem króla do konfederacji. Wśród nich był m.in. podkanclerzy korony Hugo Kołłątaj, jeden z twórców Konstytucji 3 maja. Polityk oświadczył wręcz: "Dziś jeszcze, Miłościwy Panie, przystąpić potrzeba do konfederacji targowickiej, nie jutro; każdy moment jest drogi, bo krew Polaków go oblewa".
Hugo Kołłątaj - kontrowersyjny twórca Konstytucji 3 maja
Skutki wojny w obronie Konstytucji 3 maja
Po uzyskaniu zapewnienia o zachowaniu przez Rosję integralności terytorialnej Rzeczpospolitej, mając nadzieję na uratowanie choć części reform Sejmu Czteroletniego, król podjął decyzję o zakończeniu działań zbrojnych, zgłaszając 24 lipca akces do konfederacji. Na znak protestu wielu polskich dowódców, w tym książę Józef Poniatowski i Tadeusz Kościuszko, podało się do dymisji. Kraj opuściło spore grono przedstawicieli polskich elit, w tym m.in. marszałek sejmu Stanisław Małachowski i Ignacy Potocki. Kołłątaj natomiast nocą z 24 na 25 lipca uciekł ze stolicy. Jeszcze w 1793 roku wydał obszerną rozprawę pod tytułem "O ustanowieniu i upadku Konstytucji 3 maja", w której fałszywie dowodził, że wojna polsko-rosyjska z 1792 roku była możliwa do wygrania, gdyby nie ugodowa polityka Stanisława Augusta Poniatowskiego.
05:26 historia polski (201)___2511_03_iv.mp3 Audycja z cyklu "Historia Polski", odc. II rozbiór Polski. (PR, 2003)
Epilogiem wojny w obronie Konstytucji 3 maja był II rozbiór Polski, potwierdzony na sejmie grodzieńskim w 1793 roku. Rzeczpospolita straciła na rzecz Rosji szerokie tereny kijowszczyzny i mińszczyzny, natomiast Prusy zagarnęły Wielkopolskę, Gdańsk, Toruń oraz ziemię sieradzką. Sejm w Grodnie unieważnił także ustawodawstwo Sejmu Wielkiego i przywrócił urząd Rady Nieustającej (najwyższy organ władzy administracyjnej w Polsce, będący pod stałą kontrolą Katarzyny II). Skutkiem tych wydarzeń był wybuch w 1794 roku insurekcji kościuszkowskiej. Klęska tego patriotycznego zrywu doprowadziła natomiast do III rozbioru Polski, który sprawił, że Rzeczpospolita zniknęła z map na 123 lata.
jb
Podczas pracy korzystałam m.in. z książki historyka Władysława Smoleńskiego "Konfederacya Targowicka" (wydana nakładem autora w 1903 roku) oraz z deklaracji posła rosyjskiego Jakowa Bułhakowa o wejściu wojsk rosyjskich do Rzeczypospolitej (dokument jest dostępny on-line na stronie Archiwum Głównego Akt Dawnych).