Historia

Meteoryt Allende. Spektakl na niebie

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2021 05:30
52 lata temu, w nocy 8 lutego 1969 roku, spadł na obszar Meksyku największy z rozpoznanych i zbadanych do tej pory meteorytów o nazwie Allende. 
Prezentacja największego w Polsce meteorytu o wadze około 300 kg, znalezionego w 2012 roku na terenie Rezerwatu Meteoryt Morasko w Poznaniu.
Prezentacja największego w Polsce meteorytu o wadze około 300 kg, znalezionego w 2012 roku na terenie Rezerwatu Meteoryt Morasko w Poznaniu.Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Błyszcząca kula ognia

Nazwa pochodzi od miejsca upadku na ziemię, a było to w gminie Allende, w meksykańskim stanie Chihuahua, znajdującym się w północnym Meksyku. Najbliżej miejsca upadku znajduje się miejscowość Pueblito de Allende. Jak do tej pory meteoryt ten, w wielu kawałkach, jest największym znalezionym na ziemi meteorytem kamiennym i z racji dużej liczby kawałków, na które się rozpadł, jest też najczęściej i najlepiej zbadanym. Co ciekawe, jeden z jego okazów znajduje się w Obserwatorium Astronomicznym w Olsztynie.

Meteoryt spadł w nocy, o godzinie 01:05 czasu lokalnego. Dla nas, Europejczyków był to czas określony wartością 07:05 GMT - w Europie to czas poranka. Badacze meteorytów i naukowcy z dziedziny astronomii, a w szczególności meteorytyki (nauki o meteorytach), oceniają, że oryginalny kamień meteorytu zanim wszedł w atmosferę Ziemi był wielkości dużego samochodu i poruszał się z prędkością ponad 16 km na sekundę. Obserwatorzy jego lotu i upadku określają ten spektakl na niebie jako ogromną, błyszczącą kulę ognia poruszającą się z południowego zachodu w kierunku północnym. Wchodząc w naszą atmosferę meteoryt oświetlił niego i ziemię na obszarze setek mil.

Spektakularny wybuch

Dla śledzących jego lot widzów spektakl na niebie był niesamowitym wydarzeniem. Po świetlistym opadaniu, w niedużej odległości od powierzchni naszej planety, nastąpił spektakularny wybuch i meteoryt rozpadł się na tysiące kawałków. Zdarzenie takie jest typowe dla dużych kamieni (meteorytów) wpadających w naszą atmosferę, co jest spowodowane hamującymi efektami oporu powietrza. Cała masa meteorytu przed rozpadem określana była wielkością co najmniej 2000 kilogramów... a największy znaleziony fragment ważył 110 kilogramów. Obecnie twierdzi się, że jego masa mogła osiągnąć nawet do 5 ton. Deszcz powstały po rozpadzie tego meteorytu opadł na dużym pustynnym obszarze o długości 50 i szerokości 10 kilometrów.

Kwartalnik miłośników meteorytów "Meteoryt", nr 3 z września 2004 roku, tak opisuje historię "Allende" w artykule pt. "Odwiedziny Allende", piórem Williama D. Pancznera: "Prawie każdy kolekcjoner meteorytów ma okaz meteorytu Allende. Ten chondryt węglisty wywołał ożywienie w świecie nauki. Żadnego meteorytu nie badano tak dokładnie, ponieważ większość okazów z tego spadku zebrano szybko i doznały one tylko niewielkich zanieczyszczeń. Dziś, po 35 latach, badania wciąż trwają. 8 lutego 1969 roku, o 1:05 w nocy, bolid przeciął niebo z południowego zachodu na północny wschód i eksplodował nad pogrążoną we śnie małą wioską Pueblito de Allende na pustynnej wyżynie w południowo-zachodniej części prowincji Chihuahua w Meksyku. Meteoroid rozpadł się, a wiele fragmentów rozpadało się dalej przelatując przez atmosferę zanim spadły w postaci deszczu na wioskę i jej okolice".

W dalszej części artykułu autor opisuje pęd naukowców i entuzjastów do tej niewielkiej meksykańskiej mieściny. Autor opisuje także inne fakty dotyczące tego meteorytu. Czytamy w nich, że "Byłem zdumiony, gdy zobaczyłem na biurku redaktora dwa duże okazy meteorytu. Jeden z nich ważył ponad 30 funtów. Największą niespodzianką był typ — rzadko spotykany chondryt węglisty. Chondryty, to meteoryty kamienne zawierające chondry; małe kulki krzemianów, których pochodzenie jest wciąż dyskutowane. Chondryty węgliste zawierają węgiel i związki organiczne".

Najtarszy na Ziemi

Autor artykułu opisuje wiele faktów dotyczących tego kosmicznego znaleziska, a jednym z najważniejszych jest kwestia wieku meteorytu Allende. Czytamy tam, że "Meteoryty Allende należą do najstarszej materii, jaką znaleziono na Ziemi. Ich wiek określono na 4,56 miliarda lat. Są starsze od skał znajdowanych dotąd na Ziemi i Książycu. W istocie białe wrostki (CAI) w Allende są wyraźnie starsze niż chondry w Układzie Słonecznym. Wiek formowania się tych wrostków jest wciąż badany. Wiek formowania międzygwiezdnych diamentów i węglika krzemu trzeba dopiero wyznaczyć. Trwają badania gazów szlachetnych i ich przydatności do określania wieku".

Ciekawostką dotycząca badań nad tym meteorytem jest odkrycie panguitu - jednego z jego składowych minerałów. Odkrył go chiński geolog Chi Ma, stwierdzając że jest to jeden z najstarszych znanych minerałów które uformowały się w Układzie Słonecznym. Nazwa panguit została zaczerpnięta z chińskiej mitologii od Pangu, który w ludowych wierzeniach jest potężną istotą, która stworzyła wszechświat porządkując go w czasie powstawania naszej galaktyki.

Tak oto w zdarzenia z pogranicza kosmosu i historii Ziemi wkraczają nie tylko badania naukowe i zapisy historyczne, ale także wierzenia związane z mitologią powstawania naszego Układu sSłonecznego.

PP

Czytaj także

Apollo 17 - ostatnie lądowanie człowieka na Księżycu

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2020 05:35
7 grudnia 1972 roku, o godzinie 05:33, wystartował Apollo 17. Była to ostatnia, szósta, załogowa misja księżycowa amerykańskiego programu lotów kosmicznych Apollo. Misja powiodła się, kosmonauci wykonali zaplanowane spacery (EVA) i badania księżycowe. Jak do tej pory była to ostatnia osobista wizyta człowieka na Księżycu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Skylab – astronauci, którzy zostali w kosmosie na dłużej

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2023 05:45
Program Skylab, pierwszej amerykańskiej załogowej stacji kosmicznej, odznaczył się naukowymi badaniami i udowodnił, że ludzie mogą bez szkód na zdrowiu przebywać przez dłuższy czas w przestrzeni kosmicznej. Oprócz tego Skylab ma też na sumieniu życie jednej australijskiej krowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Oswoić tę niebezpieczną przestrzeń". Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej o podróżach w kosmos

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2020 14:10
- Od czasu katastrofy promu Columbia w 2003 r. w kosmosie nie zginął żaden człowiek. Angażowanych jest wiele sił, żeby oswoić tę niebezpieczną przestrzeń dla nas, abyśmy mogli tam bezpiecznie podróżować - powiedział prezes Polskiej Agencji Kosmicznej Michał Szaniawski w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Życie na Wenus – to wcale nie jest pewne!

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2020 16:30
W atmosferze Wenus naukowcy odkryli rzadkie cząsteczki fosfiny. Czy to oznacza, że na tej gorącej planecie istnieje życie? Jakie będą tego konsekwencje dla eksploracji kosmosu?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dziewanna, Lem, Muminek, Zosiakaczmarek... Skąd się biorą nazwy planetoid?

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2021 05:48
Astronomowie odkryli już prawie milion planetoid. Ponad połowie z nich przypisano numer. Ponad 22 tysiące obiektów ma nazwę własną. Tych imion mogłoby zapewne być więcej - w końcu każdy odkrywca marzy o tym, by uwiecznić w kosmosie własne nazwisko, imię ukochanej, idola albo kotka. Ale nadawanie nazw planetoidom nie jest takie proste.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Wolszczan odkrył wszechświat poza Układem Słonecznym

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2021 05:40
Jak każdego czwartku, tak i wtedy, 9 stycznia 1992 roku - 29 lat temu - słynne pismo "Nature" zamieściło sensacyjny artykuł o istnieniu planet poza naszym Układem Słonecznym, a odkrywcą tego był polski naukowiec, wtedy jeszcze doktor Aleksander Wolszczan.
rozwiń zwiń