Resort dyplomacji podkreślił, że należy natychmiast powstrzymać okrucieństwa i przemoc, które prowadzą do cierpienia mieszkańców Afganistanu.
"Wzywamy wszystkie strony do ożywienia rozmów pokojowych i przełamania trwającego impasu. W obecnej sytuacji niezbędne jest zapewnienie pomocy humanitarnej na obszarach zdobytych przez talibów, jak również respektowanie praw człowieka, w tym praw kobiet oraz zachowanie dotychczasowych osiągnięć Afganistanu w procesie demokratyzacji życia w tym kraju. Polska prowadzi stałe konsultacje na temat sytuacji w Afganistanie z naszymi partnerami z UE i sojusznikami z NATO" - czytamy w oświadczeniu.
MSZ zapewniło, że przez wiele lat Polska "okazywała solidarność z Afganistanem".
"Pragniemy przypomnieć, że 33 tysiące żołnierzy i pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wielu organizacji pozarządowych wzięło udział w misji zagranicznej w Afganistanie, która okazała się jedną z najdłuższych i najtrudniejszych operacji w historii. Cel Polski był jasny: walka z międzynarodowym terroryzmem, odbudowa państwowości oraz przygotowanie sił zbrojnych Afganistanu do przejęcia odpowiedzialności za własny kraj. Wielu polskich żołnierzy nie powróciło z misji. Polska pamięta o tych, którzy zginęli i otacza opieką ich rodziny" - czytamy w oświadczeniu polskiego resortu dyplomacji.
Ofensywa Talibów
Talibowie rozpoczęli ofensywę w maju, gdy rozpoczęło się ostateczne wycofywanie wojsk zagranicznych, w tym amerykańskich, z Afganistanu, które ma się zakończyć do 31 sierpnia. Zajęli już dużą część kraju, a ostatnio m.in. stolicę prowincji Ghazni 150 kilometrów od bram stolicy Kabulu.
Setki tysięcy ludzi uciekają przed przemocą we własnym kraju. Sytuacja jest szczególnie niebezpieczna dla miejscowych, którzy pracowali dla zagranicznego wojska. Bojownicy talibscy zajęli duże połacie terenów wiejskich i obszarów przygranicznych, nie napotykając większego oporu. W ostatnich dniach ich działania nabrały tempa, zdobyli bowiem kilka ośrodków miejskich. Obecnie kontrolują dziewięć z 34 afgańskich stolic prowincji, w tym siedem na północy kraju, w regionie, który zawsze stawiał im opór.
PAP/dad