Opracowane przez naukowców Politechniki Opolskiej zdalne laboratorium wykorzystuje m.in. technologię Internetu rzeczy oraz przekaz live obrazu z każdego stanowiska. Jak powiedział prof. Sebastian Brol z Katedry Pojazdów, przy opracowywaniu laboratorium zastosowano pionierskie rozwiązania.
- O ile słyszałem o ciekawych i zdalnych laboratoriach w Polsce i za granicą, które wykorzystują różnego rodzaju komputery i oprogramowanie do nich jak np. Matlab, LabView, WebLab, LaboREM, Open LabsEL, NETlab, VirtuAlLab czy MIT iLab, o tyle nie spotkałem się z tym, by laboratorium jednocześnie zbudowano na mikrokontrolerach, które oprócz sterowania urządzeniami na stanowisku przesyłałyby informacje przez Internet, zintegrowano by to wszystko z przekazem live obrazu z każdego stanowiska i systemem pomocy technicznej oraz wyświetlania instrukcji do ćwiczeń. Co więcej stanowiska laboratorium znajdują się w zaaranżowanych pionowo i poziomo specjalnych "boxach" z wbudowanymi układami zasilania, informatycznymi i wymianą ciepła. Dlatego nasze rozwiązania można uznać za unikatowe przedsięwzięcie - uważa prof. Brol.
Żeby wziąć udział w zajęciach, wystarczy zalogować się na stronie internetowej. Student otrzymuje informację, że pracuje z domu w prawdziwym laboratorium. Na ekranie ma podgląd z kamery na urządzenia, którymi będzie się zajmować, np. na jednym ze stanowisk ma za zadanie zaprogramować sterowanie (tzw. sekwencyjne) poprzez wprowadzanie kolejnych wartości po to, żeby potem ocenić jego skuteczność. Przez kamerę widzi na bieżąco efekty swojej pracy i czy wprowadzone parametry odpowiadają zamierzonemu sterowaniu. Dzięki zdalnemu laboratorium można sterować urządzeniami zainstalowanymi na stanowiskach, które w rzeczywistości znajdują się w Katedrze Pojazdów.
Początkowo autorzy laboratorium stworzyli jedno stanowisko wykorzystujące technologię Inernetu rzeczy (IoT) oraz mikrokontrolera. Efekty pilotażu okazały się tak dobre, że postanowiono zbudować siedem stanowisk. Niektóre z nich powstały z myślą o uczniach szkół ponadpodstawowych, którzy są zainteresowani metodami nauki na opolskiej uczelni.
PAP/dad