Decyzja ta jest odpowiedzią na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu, co Moskwa określiła jako przejaw "wrogiej polityki wobec Rosji".
Strona rosyjska w wydanym oświadczeniu stwierdziła, że zamknięcie konsulatu w Poznaniu odbyło się pod "fałszywym pretekstem" i zarzuciła polskiemu rządowi prowadzenie "otwarcie wrogiej polityki". Działanie Rosji, zgodnie z zapowiedzią, jest odwetem opartym na zasadzie wzajemności.
"Zgodnie z zasadą wzajemności trzech członków personelu dyplomatycznego Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu zostało uznanych za persona non grata i muszą opuścić terytorium Rosji" – poinformowało rosyjskie MSZ.
Decyzja Polski – reakcja na rosyjskie akty dywersji
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski przypomniał, że decyzja o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu była reakcją na akty dywersji ze strony Moskwy, w tym podpalenia i działania hybrydowe, które miały miejsce w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej.
- Resort dysponuje informacjami, że za próbami dywersji w Polsce i krajach sojuszniczych stoi Rosja - powiedział Sikorski podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli.
Polska wyznaczyła rosyjskim dyplomatom z konsulatu w Poznaniu termin opuszczenia kraju do 30 listopada 2024 roku.
Sikorski odpowiada: Rosja nie ma prawa
Minister Sikorski zdecydowanie odrzucił zarzuty Rosji, podkreślając, że decyzje Polski są odpowiedzią na prowokacje ze strony Kremla.
- Rosja nie ma prawa reagować w ten sposób, ponieważ decyzja Polski o zamknięciu konsulatu w Poznaniu była reakcją na rosyjski sabotaż i dokonywane w Polsce podpalenia - powiedział Sikorski.
Dodał również: "My nie dokonujemy podpaleń ani sabotażu w Rosji. Jednak wszyscy wiedzą, jaka jest Rosja, więc nie jest to działanie niespodziewane".
Kontekst dyplomatyczny
Zamknięcie konsulatu w Petersburgu oznacza, że Polska będzie teraz posiadała jedynie dwie placówki konsularne na terenie Federacji Rosyjskiej – w Kaliningradzie i Irkucku – oraz wydział konsularny przy ambasadzie w Moskwie.
Napięcia między Polską a Rosją pozostają wysokie, głównie w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę i działań hybrydowych wymierzonych w kraje UE. Obie strony prowadzą politykę wzajemnych retorsji, co dodatkowo zaostrza relacje dyplomatyczne.
PAP/IAR/PRdZ/dad