Trzynaście zabytkowych obiektów, głównie w północnej części Alei Katakumbowej zostanie odrestaurowanych dzięki środkom z 48. kwesty na Starych Powązkach. Znani artyści, politycy, dziennikarze będą zbierać datki na ratowanie zabytków najstarszej warszawskiej nekropolii podczas ostatniego dnia zbiórki.
Rzecznik Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami Jerzy Kisielewski podkreślił, że do tej pory udało się odrestaurować ponad 1500 grobowców i innych zabytków Powązek. Zaznaczył, że los Starych Powązek nie jest nam obojętny, co przekłada się na wyniki kwesty.
"Okazuje się, na cmentarz przychodzą nie tylko ci, którzy mają tu groby rodzinne, ale także osoby, które chcą zapalić znicz dla wybitnych postaci, takich jak: Agnieszka Osiecka, Andrzej Kurylewicz, Wanda Warska, Krzysztof Kieślowski. Dbamy o to, o czym świadczą Powązki" - powiedział Jerzy Kisielewski.
Nagrobne pomniki na warszawskiej nekropolii tworzyli najwybitniejsi polscy rzeźbiarze XIX i XX wieku. "Inicjator kwest na Powązkach - Jerzy Waldorff zawsze podkreślał, że Powązki to szczególna galeria rzeźby" - przypomniał Jerzy Kisielewski. Jak dodał, podczas zaborów, władze nie pozwalały na stawianie pomników w mieście, ale nie dotyczyło to cmentarzy. "Czasem te rzeźby nagrobne to prawdziwe pomniki dłuta czołowych polskich rzeźbiarzy" - zaznaczył.
Kwesta rozpoczęła się o 9.00 i potrwa do godzin wieczornych. Zbiórki organizowane są od 1974 roku. Tradycyjnie skarbonka stanęła też przed grobem Jerzego Waldorffa, w Alei Katakumbowej.
Cmentarz Powązkowski w Warszawie został założony 4 listopada 1790 roku. Wśród około miliona zmarłych pochowanych na Starych Powązkach jest wiele znanych i zasłużonych osób, wśród nich żołnierze powstań narodowych od insurekcji kościuszkowskiej do Powstania Warszawskiego, działacze niepodległościowi, wybitni pisarze, poeci, uczeni, artyści, politycy i duchowni.
Prezydent Andrzej Duda odwiedził we Wszystkich Świętych grób Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu w Krakowie. Jak zaznaczył prezydent, modlitwa i chwila zadumy przy grobie pary prezydenckiej są dla niego ważne, dlatego stara się być tam jak najczęściej.
Wtorkowa wizyta miała charakter prywatny. Prezydentowi towarzyszył m.in. ojciec Jan Duda, minister Wojciech Kolarski oraz gospodarz Katedry Wawelskiej ks. proboszcz Paweł Baran.
Po złożeniu kwiatów przy grobie pary prezydenckiej Andrzej Duda powiedział dziennikarzom, że wizyty te są dla niego ważne. „Jestem z Krakowa (…) i sam fakt tego, że tutaj mogę przychodzić i pomodlić się przy grobie pary prezydenckiej jest dla mnie ważny, dlatego staram się przychodzić zawsze, jak tylko mam taką możliwość” - mówił Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda poproszony o wspomnienie zmarłej pary prezydenckiej zaznaczył, że „wspomina ich jako wspaniałych ludzi”.
„Wspaniałą pierwszą damą była Maria Kaczyńska, małżonka pana prezydenta. Pan prezydent był świetnym człowiekiem, przede wszystkim wielkim patriotą, ale był także takim bardzo pozytywnie nastawionym do młodych, do młodszego pokolenia. W jakimś sensie nas uczył, to było bardzo ważne, bardzo sympatyczne i bardzo dla nas rozwijające, to była jego wspaniała cecha” - mówił prezydent.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, przedstawiciele różnych środowisk politycznych, a także załoga samolotu. Polska delegacja zmierzała na uroczystości w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
W krypcie katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Lecha i Marii Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją: "Corpora dormiunt, vigilant animae" ("Ciała śpią, dusze czuwają").
IAR/PAP/ks