Protesty, nazywane przez Gruzinów "rewolucją fajerwerków", są wyrazem dążenia społeczeństwa do integracji z Europą i sprzeciwu wobec politycznych wpływów Rosji. Każda demonstracja jest urozmaicona racami i sztucznymi ogniami, które stały się symbolem walki o wolność. Uczestnicy protestów, często wznoszący antyrosyjskie hasła, podkreślają, że Gruzja wybrała drogę europejską i odrzuca zarówno dyktaturę, jak i rosyjskie wpływy.
00:34 13361128_1.mp3 W Gruzji 13 dzień trwają protesty antyrządowe. W Tbilisi po północy zakończyła się kolejna demonstracja, zorganizowana przed gmachem parlamentu. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Kulminacyjnym momentem jednej z ostatnich demonstracji było spalenie trumny z kukłą Bidziny Iwaniszwilego, lidera rządzącej partii Gruzińskie Marzenie. Protestujący domagają się jego rezygnacji, a także dymisji całego rządu i rozpisania nowych wyborów.
Narastająca brutalność i represje
Władze Gruzji odpowiadają na protesty z użyciem siły. Policja rozpędza demonstrantów przy pomocy armatek wodnych, gazu łzawiącego i jednostek specjalnych. Organizacja Młodych Prawników Gruzji poinformowała o zatrzymaniu co najmniej siedmiu osób w Tbilisi i Kutaisi, w tym opozycyjnego działacza Keto Czachunaszwilego.
Dziennikarze i politycy uczestniczący w demonstracjach również stają się ofiarami represji. Pojawiły się doniesienia o napadach na dziennikarzy i próbach zastraszania liderów opozycji oraz ich rodzin.
00:49 13361374_1.mp3 W Tbilisi policja zatrzymała lekarza, działacza opozycyjnego ruchu "Dżiuti". Keto Czachunaszwili został oskarżony o sprzeciwianie się poleceniom policjantów. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Niezależne media podkreślają, że zamaskowani prowokatorzy działają na zlecenie władz, aby wywierać presję na protestujących. Telefoniczne pogróżki otrzymują również osoby publiczne wspierające demonstracje.
Rosyjskie wpływy w tle
Gruzińscy analitycy wskazują na geopolityczny kontekst protestów. Politolog Gela Wasadze w rozmowie z Polskim Radiem ocenił, że wydarzenia w Gruzji są próbą Moskwy odzyskania politycznych wpływów w regionie.
– Gruzinom chodzi o wolność, ale dla Moskwy to walka o kontrolę. Gruzja od 2022 roku stała się gospodarczo zależna od Rosji, a Kreml dąży do wzmocnienia swoich wpływów politycznych – podkreślił Wasadze.
Opozycja apeluje o zmiany
Opozycyjni liderzy podkreślają, że dalsze zaostrzenie sytuacji może doprowadzić do poważniejszych konsekwencji, dlatego apelują o dymisję rządu i przeprowadzenie przedterminowych wyborów.
Tymczasem Gruzini, pomimo brutalnych represji, nadal wychodzą na ulice. Ich determinacja pokazuje, że walka o europejską przyszłość kraju nie zostanie szybko porzucona. Jak zakończą się te dramatyczne wydarzenia, w dużej mierze zależy od odpowiedzi rządu oraz reakcji społeczności międzynarodowej.
IAR/dad