Redakcja Polska

W Warszawie pożegnano aktora Krzysztofa Kowalewskiego

19.03.2021 17:20
Był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Urna z prochami artysty, który zmarł 6 lutego, została pochowana w rodzinnym grobie na Starych Powązkach. Wcześniej w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie zmarłego pożegnali: rodzina, przyjaciele i bliscy.
Audio
  • W Warszawie pożegnano aktora Krzysztofa Kowalewskiego [POSŁUCHAJ]
Krzysztof Kowalewski, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, odtwórca słynnych komediowych ról m.in. w filmach Nie ma róży bez ognia i Brunet wieczorową porą, zmarł 6 lutego.
Krzysztof Kowalewski, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, odtwórca słynnych komediowych ról m.in. w filmach "Nie ma róży bez ognia" i "Brunet wieczorową porą", zmarł 6 lutego.PAP/Leszek Szymański

Krzysztof Kowalewski był znany z kreacji na dużym i małym ekranie oraz na deskach teatru. Zagrał ponad tysiąc ról w Teatrze Polskiego Radia.

Podczas pożegnania aktora w Kościele Środowisk Twórczych ksiądz Krzysztof Niedałtowski wspominał zmarłego jako człowieka "wielkiego uśmiechu, pogody ducha i łagodności". Przypomniał też, że jutro aktor skończyłby 84 lata. "Przychodzimy podziękować jemu za jego życie - intensywne, barwne, uśmiechnięte, dźwigające swoje cierpienia i tajemnice, i podziękować dobremu Bogu, że pozwolił mu przeżyć, długie spełnione życie" - mówił ksiądz Niedałtowski.

Aktor Wiktor Zborowski podkreślał, że Krzysztof Kowalewski był aktorem wyjątkowym. a przy tym człowiekiem koleżeńskim, który dbał o to, by ci, którzy znajdowali się w jego otoczeniu, czuli się wygodnie i bezpiecznie. Wiktor Zborowski powiedział, że Krzysztof Kowalewski pozostanie na zawsze w sercach i pamięci widzów oraz kolegów i koleżanek po fachu.

Słuchaczom Polskiego Radia Krzysztof Kowalewski był znany przede wszystkim jako pan Sułek ze słuchowiska Jacka Janczarskiego "Kocham pana, panie Sułku". w radiowej Trójce. Stworzył w nim duet z Martą Lipińską, która dziś żegnała go ze wzruszeniem. "Praca z tobą była czymś wyjątkowym i wiem, że to się już nigdy nie zdarzy" - mówiła aktorka.

Marta Lipińska powiedziała, że postać pana Sułka wykreowaną w słuchowisku przez Krzysztofa Kowalewskiego, pokochało wielu słuchaczy. "Teatr ogląda jakaś część ludzi, a radia słucha cała Polska i cała Polska uwielbiała Sułka. Ja się przy nim też ogrzałam" - wspominała.

Krzysztofa Kowalewskiego żegnali też inni przyjaciele, w tym aktorka Anna Seniuk. W rozmowie z Polskim Radiem wspominała zmarłego jako bardzo solidną i pracowitą osobę, "a przy tym nie męczącą". Aktorka mówiła, że poczucie humoru nie opuszczało Krzysztofa Kowalewskiego do końca życia.

Krzysztof Kowalewski miał 83 lata.

IAR/PP

100 lat temu podpisany został Traktat Ryski. Dokument kończył wojnę polsko-bolszewicką

18.03.2021 12:20
18 marca 1921 roku Polska i Rosja Sowiecka zawarły traktat pokojowy w Rydze, który kończył wojnę polsko-bolszewicką i wyznaczał granice państwa polskiego na wschodzie.

100-lecie polsko-rumuńskiego sojuszu wojskowego

18.03.2021 14:43
17 marca 2021 roku w Kasynie Wojskowym w Bukareszcie odbyła się debata poświęcona stuleciu nawiązania polsko-rumuńskich stosunków wojskowych. Wydarzenie zorganizowane zostało przez Instytut Studiów Politycznych w dziedzinie Obronności i Historii Wojskowości (ISPAIM) przy rumuńskim Ministerstwie Obrony Narodowej we współpracy z Instytutem Polskim w Bukareszcie.

Programy NAWA wspierają ciekawe projekty badawcze zagranicznych naukowców

19.03.2021 09:05
Dzięki programowi „Polonista” naukowcy z zagranicznych uczelni pracują nad ciekawymi i innowacyjnymi programami promującymi język polski. Jest tak m.in. na Politechnice Śląskiej i Uniwersytecie Śląskim. O swojej pracy opowiadają stypendyści z Włoch, dr Jacopo Saturno i prof. Alessandro Ajres.