Cmentarz wojskowy w Surkontach, położony w rejonie werenowskim na Grodzieńszczyźnie, jest miejscem spoczynku 35 żołnierzy Armii Krajowej i ich dowódcy, podpułkownika Macieja Kalenkiewicza ps. "Kotwicz". Pod jego dowództwem polscy żołnierze 21 sierpnia 1944 roku stawili czoła znacznie liczniejszym siłom NKWD, walcząc do końca. To starcie, symbolizujące odwagę i nieustępliwość, zyskało miano "Kresowych Termopili". Dla Polaków bitwa ta stała się symbolem obrony honoru narodowego po upokarzającym rozbrojeniu oddziałów AK w Wilnie.
Niszczenie pamięci – dewastacja cmentarza w Surkontach
Pomimo wartości historycznej i emocjonalnej, jaką niesie to miejsce, w sierpniu 2022 roku na cmentarz w Surkontach wkroczył ciężki sprzęt budowlany – koparki i spychacze – bezcześcząc nagrobki, krzyże oraz teren wokół mogił. Teren został zasypany grubą warstwą piasku i całkowicie zniszczony. Akt ten spotkał się z powszechnym potępieniem i wywołał głęboki żal wśród Polaków, dla których miejsce to pozostaje symbolem pamięci o przodkach walczących o wolność.
Tak wyglądał cmentarz wojskowy w Surkontach (fot. Robert Wielgórski)
Nieustająca pamięć i nadzieja na odbudowę
Dla młodych patriotów oraz Polaków na Grodzieńszczyźnie pamięć o żołnierzach z Surkontów jest niezniszczalna. Podczas odwiedzin na cmentarzu 1 listopada młodzi działacze zapalili znicze i zawiesili biało-czerwone wstążki na znak szacunku i hołdu. Ich postawa jest dowodem na to, że mimo prób wymazania pamięci, cmentarz w Surkontach pozostaje świętym miejscem dla wielu.
"Wierzymy, że już niebawem nadejdzie dzień, gdy cmentarz w Surkontach zostanie odbudowany. Cześć i chwała Bohaterom!" – napisali młodzi patrioci, wyrażając w ten sposób nadzieję na odbudowę i przywrócenie godności temu wyjątkowemu miejscu pamięci narodowej.
Młodzi Polacy z Grodzieńszczyzny pokazują, że nawet wobec trudnych okoliczności i działań wymierzonych przeciwko pamięci historycznej, duch patriotyzmu i szacunek dla przodków pozostają silne i niezłomne.
PAP/dad