Redakcja Polska

Spektakularne sukcesy na pięciu kontynentach. Historia odkryć polskich archeologów

17.06.2021 12:00
Polscy archeolodzy należą do światowej czołówki badaczy starożytności. Od kilkudziesięciu lat odnoszą spektakularne sukcesy na pięciu kontynentach. Angażują się w międzynarodowe akcje ratowania zagrożonych zabytków między innymi w Egipcie, Sudanie, Syrii czy Libanie.
Audio
  • Historia odkryć polskich archeologów. Audycja z udziałem prof. Artura Obłuskiego, dyrektora Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW [posłuchaj]
Prace w apsydzie w Dongoli
Prace w apsydzie w Dongoli Foto: UW/Adrian Chlebowski

Twórcą polskiej szkoły archeologii śródziemnomorskiej był prof. Kazimierz Michałowski. W tym roku obchodzimy 120. rocznicę jego urodzin, 40. rocznicę śmierci i 60. rocznicę odkrycia przez niego słynnych malowideł ściennych z Faras w Sudanie. To znakomita okazja aby przyjrzeć się osiągnięciom twórcy polskiej szkoły archeologii śródziemnomorskiej i sukcesom jego następców.

Przygotowaliśmy dla naszych słuchaczy przegląd największych dokonań polskich archeologów poza granicami kraju. Nie możemy jednak zapominać, że praca archeologa to nie tylko spektakularne odkrycia, ale i skrupulatna dokumentacja, żmudna rekonstrukcja, czy pomniejsze znaleziska, które ostatecznie niosą za sobą większą wartość poznawczą niż imponujące skarby. Staraliśmy się o tym nie zapominać.

Prof. Kazimierz Michałowski rozpoczął swoje pierwsze samodzielne wykopaliska w 1936 roku w Edfu na terenie Egiptu, ale ten projekt przerwała wojna. W połowie lat 50. udało mu się ponownie zainicjować polskie badania za granicą - najpierw na Krymie, potem w Egipcie, a następnie w Syrii, Sudanie i na Cyprze.

Prof. Kazimierz Michałowski aktywnie działał na rzecz popularyzacji archeologii śródziemnomorskiej. Wygłaszał liczne wykłady, prowadził seminaria poświęcone starożytności. Zawsze był zdania, że uczeni i badacze mają obowiązek dzielenia się ze społeczeństwem wynikami swoich prac. 

Kolejne pokolenie polskich archeologów kontynuuje dzieło prof. Kazimierza Michałowskiego. Niedawno polscy archeolodzy odkryli prawdopodobnie największy kościół średniowiecznej Nubii. Odkrycia dokonali badacze z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Świątynia mogła być siedzibą arcybiskupa, który zarządzał metropolią, która rozciągała się przez 1000 km wzdłuż Nilu.

Arcybiskupowi Dongoli podlegał m.in. biskup Faras, którego katedrę odkrył prof. Kazimierz Michałowski 60 lat temu. Część odkrytych wówczas dzieł malarskich, które zdobiły faraską świątynię, trafiło do Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie można oglądać je do dziś.

Prof. Artur Obłuski, kierownik badań i dyrektor Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, twierdzi, że najnowsze odkrycie może diametralnie zmienić wiedzę nie tylko o samym mieście, ale i o historii kościoła nubijskiego.

Archeolodzy z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW pracują w Dongoli od kilkudziesięciu lat. Pierwsze prace Polaków w tym miejscu rozpoczęły się już w 1964 roku i były kontynuowane w kolejnych dekadach. Od 2018 roku polscy naukowcy prowadzą badania w ramach grantu Europejskiej Rady Badań.

Z prof. Arturem Obłuskim, dyrektorem Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, między innymi o polskiej szkole archeologii śródziemnomorskiej i o niezwykłym odkryciu w Sudanie, rozmawiała Halina Ostas.

Audycja powstała we współpracy z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW i Ministerstwem Spraw Zagranicznych.