Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 21.01.2014

Ławrow: Rosja może pomóc Ukrainie, jeśli poprosi

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zaapelował do Unii Europejskiej by nie mieszała się w sprawy Kijowa, a wsparła dialog rządu i opozycji. Ocenił, że sytuacja na Ukrainie wymyka się spod kontroli.
Siergiej Ławrow podczas dorocznego spotkania z dziennikarzami zagranicznych mediów w MoskwieSiergiej Ławrow podczas dorocznego spotkania z dziennikarzami zagranicznych mediów w MoskwiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Szef rosyjskiej dyplomacji zarzucił Unii Europejskiej ingerowanie w sytuację na Ukrainie, a jako przykład wymienił wizyty polityków z państw Unii Europejskiej na kijowskim Majdanie. - Wolelibyśmy, żeby nasi europejscy koledzy powstrzymali się od bezceremonialnego mieszania się w ukraińskie sprawy. By członkowie niektórych rządów, bez jakiegokolwiek zaproszenia, nie pędzili na Majdan i nie brali udziału w antyrządowych demonstracjach w kraju, z którym mają stosunki dyplomatyczne - powiedział Siergiej Ławrow, dodając: "To jest po prostu niesmaczne".
Ławrow zaprzeczył natomiast, by to Rosja ingerowała w sytuację w Kijowie. - Chcemy, by Ukraina była stabilna. Zbyt wiele łączy nasze kraje, byśmy dolewali oliwy do płonącego tam ognia - oświadczył. Szef MSZ powiedział jednocześnie, że Rosja może pomóc Ukrainie w uregulowaniu kryzysu, jeśli Kijów o to poprosi.

Niespokojna noc w Kijowie. Zaginął działacz EuroMajdanu. Kliczko walczył z "tituszkami" >>>

Siergiej Ławrow oświadczył, że Rosja jest zaniepokojona rozwojem sytuacji na Ukrainie. Ocenił też, że wydarzenia w Kijowie dowodzą, iż sytuacja wymyka się spod kontroli liderów ukraińskiej opozycji. - Wzywamy wszystkie strony do rozwiązywania problemów na drodze dialogu, w ramach konstytucji Ukrainy – oznajmił. Dodał, że Rosja ”potępia wszelką przemoc”.

Rosyjski minister spraw zagranicznych wypowiadał się na ten temat podczas dorocznego spotkania z dziennikarzami zagranicznych mediów w Moskwie.

Ławrow: Rosja może pomóc...

Ławrow zadeklarował, że Moskwa gotowa jest wystąpić w roli pośrednika w uregulowaniu kryzysu politycznego na Ukrainie. - Warunek musi być jeden - że zostaniemy o to poproszeni - zaznaczył. - Rozumiemy, że taka pomoc teraz nie jest potrzebna, trwają bowiem bezpośrednie kontakty między prezydentem, rządem i opozycją - dodał.
Szef dyplomacji Rosji określił jako prowokacyjne wszelkie rozważania na temat możliwego rozpadu Ukrainy. - Czynimy wszystko, aby do tego nie dopuścić; aby ustabilizować sytuację - oznajmił.
Ławrow zapewnił, że Rosja gotowa jest wysłuchać opinii Unii Europejskiej na temat sytuacji na Ukrainie podczas przyszłotygodniowego szczytu UE-FR w Brukseli.

Mijają dwa miesiące od rozpoczęcia na Ukrainie demonstracji i społecznych protestów. To reakcja na wycofanie się władz z umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W ostatnich dniach protesty ponownie przybrały na sile.

Na Ukrainie wchodzą w życie antydemokratyczne ustawy. Ograniczają one wolność słowa i zgromadzeń, umożliwiają zaoczne procesy w sądach oraz ułatwiają pozbawienie deputowanych immunitetu. Ich autorzy z rządzącej Partii Regionów tłumaczą, że wzorowali się na rozwiązaniach zachodnich. Eksperci zwracają jednak uwagę, że w kraju, gdzie sądy są zależne od władz, które walczą z opozycją, nowe ustawy będą służyć jedynie rozprawieniu się ze społeczeństwem obywatelskim, niezależnymi mediami i antyrządowymi manifestantami.

(Wideo: protestujący kolejny raz ścierali się z milicją w Kijowie przy ul. Hruszewskiego; 1+1 UA/x-news)

Ławrow o Iranie i Syrii

Na tej samej konferencji Ławrow określił jako błąd cofnięcie Iranowi przez sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna zaproszenia do udziału w konferencji pokojowej Genewa 2 w sprawie Syrii. Dodał, że krok ten to jednak nie katastrofa. Ławrow zauważył, że cofnięcie zaproszenia dla Iranu nie może nie wywoływać zdziwienia. - Tym bardziej, że USA niejednokrotnie przyznawały, że Iran ma ważną rolę do odegrania w uregulowaniu kryzysu syryjskiego - powiedział.
Ławrow odrzucił uzasadnienie tego posunięcia, sformułowane przez sekretarza generalnego ONZ. - Ban Ki Mun powiedział, że zmuszony był cofnąć zaproszenie dla Iranu, gdyż ten nie popiera zasad uregulowania konfliktu zwartych w Komunikacie Genewskim. Jest to nieprawdziwe uzasadnienie. Cofnięcia zaproszenia zażądali ci, którzy domagają się, aby wynikiem realizacji komunikatu była zmiana rządu w Syrii. Jest to nierzetelna interpretacja tego, co uzgodniono w Genewie - wskazał.
Szef dyplomacji FR zapewnił, że jego kraj nie dostarcza do Syrii żadnych rodzajów broni, które byłyby zakazane. - Nie dostarczamy do Syrii niczego, co byłoby zakazane i co mogłoby zdestabilizować sytuację w regionie - oświadczył.
Ławrow potwierdził, że w środę weźmie udział w szwajcarskim kurorcie Montreux w konferencji pokojowej Genewa 2. Podkreślił przy tym, że w forum tym powinni uczestniczyć "wszyscy gracze zewnętrzni, mający wpływ na sytuację w Syrii". Minister zauważył również, że cofnięcie Iranowi zaproszenia do udziału w tej konferencji "nie zwiększy autorytetu ONZ".
Ławrow oznajmił także, iż Rosja jest zadowolona, że tak w kwestii kryzysu w Syrii, jak i programu atomowego Iranu przeważyły podejścia, opierające się na normach prawa międzynarodowego.

PAP/IAR//agkm