Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 12.03.2012

Brytyjczycy wracają do kulinarnych korzeni

Na brytyjskie stoły powraca tradycyjna żywność, kiedyś wyparta przez ofertę supermarketów. Teraz i one zaczynają oferować lokalne produkty, dostępne do niedawna tylko w handlu specjalistycznym.
Brytyjczycy wracają do kulinarnych korzeniGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Korespondencja Grzegorza Drymera (IAR) z Londynu o kulinarnych preferencjach Brytyjczyków
Czytaj także

Kaszanka, zwana w Anglii "czarnym puddingiem", peklowane krewetki, zimne nóżki, węgorz w galarecie, babeczki z rumem, "czarne masło", które wcale nie jest masłem, tylko marmoladą z dodatkiem cydru i przypraw - to dawniej pospolite artykuły żywnościowe, które zniknęły pół wieku temu z brytyjskich sklepów, wyparte przez masową produkcję. Ich obecny renesans to zasługa Kampanii Slow Food - czyli powolnej żywności - przeciwieństwa fast foodu.

Projekt Zapomnianej Żywności

Takie produkty jak czarne masło wymaga podgrzewania na wolnym ogniu przez 36 godzin, a niepasteryzowany cheddar robi się ręcznie i musi odleżeć co najmniej 9 miesięcy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Drugim inicjatorem tego renesansu jest Projekt Zapomnianej Żywności w lokalnej sieci 28 sklepów spożywczych Booths w północnej Anglii. Co roku wprowadza ona do sprzedaży 8 wybranych specjałów i ma nadzieję udowodnić wielkim sieciom supermarketów z milionami klientów, że jest to dobry biznes. Większość tradycyjnych specjałów, to wyroby własne farm i rodzinnych zakładów spożywczych o ograniczonych mocach przerobowych, zaś wielkie sieci handlowe hołdowały dotąd polityce masowego zaopatrzenia.

IAR, gs