Ośrodek logistyczny firmy ”Russkije sładkosti” powstaje około 11 km od autostrady czernihowskiej. Homelscy działacze alarmują, że na terenie budowy znajduje się nawet krzyż, który ustawiono tam, by upamiętnić ofiary stalinowskich mordów i represji. To jeden z czterech krzyży, które w tej okolicy ustawili lokalni działacze społeczni.
Kolejna budowa na terenie masowych egzekucji NKWD
Działacze z Homla napisali list do kierownictwa spółki ”Russkije sładosti”, w którym pytają, co będzie z krzyżem pamięci pomordowanych i czy firm zamierza prowadzić badania tego miejsca, bo mogą znajdować się tam szczątki ludzkie i jamy masowych grobów.
Jeden z działaczy podpisanych pod listem, Kastuś Żukouski, przypomniał w rozmowie Radiu Swaboda, że to już drugi taki przypadek w ostatnim czasie. – W Kuropatach (gdzie może spoczywać 200 tysięcy ludzi, red.) budują "Bulbasz-Hall" (centrum rozrywki), a w Homlu ”Russkije sładosti”. I to wszystko na miejscu masowych rozstrzeliwań. To bluźnierstwo. W tym lesie zabijano ludzi - duchownych, robotników, inteligencję – a teraz budują tu centrum logistyczne. I jeszcze na terytorium budowy stoi krzyż pamięci zabitych – mówi.
"Dołączyliśmy fim z opowieściami świadków"
Kastuś Żukouski mówi, że do listu do ”Russkich sładosti” dołączono film, w którym świadkowe potwierdzają, że NKWD rozstrzeliwało w tym miejscu cywilów – a działo się to w okolicach szosy czernihowskiej, począwszy od jej 9 kilometra. Żukouski dodaje, że sądząc po nazwie, firma ma rosyjski kapitał, podobnie jest najprawdopodobniej z ”Bulbasz-holem”, budowanym przy Kuropatach. – I wychodzi z tego, że imperium rosyjskie niszczy u korzeni pamięć represjach – mówił. Poinformował, że stworzono komitet organizacyjny, który będzie walczyć, aby nie rozbudowywano inwestycji głąb lasu. Sądzi bowiem, że obecnej budowy nie uda się już zatrzymać.
"Russkije sładosti": pytaliśmy o krzyż, miejscowe władze nic nie wiedzą o masowych pochówkach
Krzyż w Homlu postawili 6 listopada 2010 roku aktywiści partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja. Teraz teren, na którym jest krzyż ogrodzono siatką, przy samym krzyżu stoi altanka dla palących. Przedstawiciel firmy budowlanej ”Techbudresurs Plius”, którego zastano na miejscu twierdził, że jego zleceniodawca, ”Russkije sładosti” otrzymał wszystkie potrzebne dokumenty.
Przedstawiciel firmy ”Russkije sładosti” Siarhiej Dounar, odpowiedzialny za budowę centrum logistycznego, w rozmowie telefonicznej z Radiem Swaboda powiedział, że jeszcze przed rozpoczęciem prac nad projektem spółka zwróciła się do regionalnego komitetu wykonawczego z pytaniem o krzyż na tym terenie. – Oficjalnie powiedziano mi w komitecie wykonawczym, ze żadnych informacji o masowych pochówkach na tym terenie – nie ma – zaznaczył. Dodał, że krzyż nie będzie usunięty, zostanie ogrodzony i będzie stał między drzewami.
Svaboda.org/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś