Słuchamy razem najdawniejszej muzyki i rozmawiamy o wszystkim, co wiąże się z jej interpretacją - Ewa Obniska i Magdalena Łoś.
Między dźwiękami, czyli przestrzeń, która pozostaje do wypełnienia, jest zadaniem i jednocześnie wielkim przywilejem wykonawców, ich polem wolności, miejscem dla kreatywności i wyobraźni. Dlatego też pierwszym ważnym obowiązkiem XX wiecznych pionierów sięgających po repertuar średniowiecza, renesansu czy baroku było oczyszczenie tej przestrzeni, dotarcie do intencji kompozytorów i praktyk obowiązujących wykonawców przed wiekami. Które nuty są ważne, a które tylko ich dopełnieniem? Gdzie jest główna myśl, a gdzie jej ornament? Co wolno dodać, jak to robić, i jak robiono to kiedyś? Jak rozumiano liturgiczną funkcję muzyki, gdzie kończy się głoszenie słowa bożego, przemawianie do wiernych, gdzie zaczyna miejsce na osobistą wypowiedź artysty, na jego interpretację kanonicznego tekstu? Wreszcie związek muzyki i słowa, barokowa „mowa dźwięków”, jak właściwie rozumieć wskazówkę Monteverdiego, by śpiewać „w tempie uczucia”? I jeszcze muzyka instrumentalna, bez słów, a jednak przemawiająca do nas i o nas, czasem opowiadająca zupełnie niesamowite historie, naśladująca dźwięki otaczającego nas świata… Co decyduje o tym, że wyraz danego utworu jest dla nas oczywisty, jaki jest klucz do barokowej retoryki i klucz tej muzyki do naszej dzisiejszej wrażliwości?
Lista tych zagadnień i pytań jest zbiorem otwartym. Kolejne interpretacje pokazują, że w muzyce dawnej przestrzeń między dźwiękami jest nieskończona i nieskończenie inspirująca. Nie tylko dla wykonawców, także dla nas słuchaczy o czym przekonujemy Państwa w każdym kolejnym spotkaniu.