Nie żyje Stanisław Brudny - aktor teatralny, filmowy i dubbingowy

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2025 20:41
Karierę wywróżyła mu cyganka. - Gdy byłem dzieckiem, to niedaleko mojego domu rodzinnego w Pilźnie na Podkarpaciu zatrzymywał się obóz cygański. Pewnego razu przyszła do nas Cyganka i wzięła mnie na ręce, ja się natychmiast uspokoiłem. Ona mnie przytuliła do siebie i powiedziała mojej matce: to dziecko wyrośnie na jakiegoś artystę, bo ono patrzy poza ludźmi, głęboko, gdzieś w dal - przed laty opowiadał Stanisław Brudny - aktor teatralny, filmowy i dubbingowy. Artysta miał 94 lata.
Stanisław Brudny w Teatrze Polskiego Radia. Za wybitne kreacje w Teatrze Polskiego Radia otrzymał w 2009 roku nagrodę Splendor Splendorów.
Stanisław Brudny w Teatrze Polskiego Radia. Za wybitne kreacje w Teatrze Polskiego Radia otrzymał w 2009 roku nagrodę Splendor Splendorów.Foto: Wojciech Kusiński/ Polskie Radio

- Całe życie jestem w biegu; nigdy nie uprzedzam się do tego, co nowe. Po głodzie wojennym wyrastaliśmy na ludzi w biegu. Wszystko dla mnie było odkryciem - muzyka, teatr, kino i tak właściwie kształtuje się całe moje życie, że jestem dalej w biegu- mówił w jednej z rozmów Stanisław Brudny.

Stanisław Brudny urodził się 16 maja 1930 w Pilźnie. W 1953 roku ukończył Studium Aktorskie przy Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach, którego aktorem był przez ponad dwadzieścia lat, od 1951 do 1972 roku. Jego praca w Teatrze Śląskim była początkiem drogi artystycznej, która z czasem stała się niezwykle bogata i różnorodna.

Czytaj także:

Teatr Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie

Od 1972 roku Stanisław Brudny związany był z Teatrem Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie. Występował w ponad 160 spektaklach, współpracując z wybitnymi reżyserami, takimi jak Gustaw Holoubek, Jerzy Jarocki, Jerzy Kreczmar (którego był również asystentem), Lidia Zamkow, Józef Szajna, Jerzy Grzegorzewski, Tadeusz Łomnicki, Adam Hanuszkiewicz, Michał Zadara, Agnieszka Glińska i Krystyna Janda.

Srebrna Maska i Splendor Splendorów

W 1971 roku w Katowicach Stanisław Brudny otrzymał Srebrną Maskę, wyróżnienie za wybitne osiągnięcia aktorskie. W 2008 roku aktor został nagrodzony za kreację Jozuego Carvila w słuchowisku "Jutro", opartym na dramacie Josepha Conrada. Produkcja ta, w reżyserii Julii Wernio, została zgłoszona przez Program I Polskiego Radia i przyniosła Brudnemu nagrodę za najlepszą aktorską rolę męską.
W grudniu 2009 roku artysta został uhonorowany przez Zespół Artystyczny Teatru Polskiego Radia prestiżową nagrodą Splendor Splendorów. Wyróżnienie to stanowi najwyższą formę uznania dla twórców związanych z teatrem radiowym.

>>> POSŁUCHAJ WYBRANYCH SŁUCHOWISK POLSKIEGO RADIA Z UDZIAŁEM STANISŁAWA BRUDNEGO <<<

Sześćset ról teatralnych i filmowych 

"W trakcie swojego życia zagrał ponad sześćset ról teatralnych, filmowych, radiowych i telewizyjnych. Jeszcze do niedawna mogliśmy podziwiać go w takich hitach, jak "Akademia Pana Kleksa" czy "Znachor". W ostatnich latach był etatowym aktorem Teatru Studio, współpracując m.in. z Teatrem Żydowskim, Teatrem Miejskim w Gliwicach czy Teatrem Polonia. Stasiu, będzie nam Ciebie niezwykle brakować! Nie tylko Twoje aktorskie kreacje, ale przede wszystkim ciepło i uśmiech na zawsze pozostaną w naszej pamięci" - napisano we wspomnieniu zamieszczonym w mediach Teatru Śląskiego.


***
Stanisław Brudny był zaangażowany w życie swojego rodzinnego miasta - Pilzna. Ufundował tam kapliczkę z figurą św. Jana Nepomucena, był inicjatorem Sąsiedzkiego Kolędowania, którego pierwsza edycja miała miejsce właśnie na pilźnieńskiej posesji Pana Stanisława. 29 października 2024 roku został uhonorowany Medalem Jubileuszu 670-lecia Lokacji Miasta Pilzna. Odszedł 13 stycznia 2025 roku. 

Artystę wspominać będziemy w audycji Poranek Dwójki we wtorek 14 stycznia. 

***

IAR/PAP/zch

Czytaj także

"Eleganckie, niewymuszone aktorstwo". Andrzej Łapicki - wspomnienia w 100-lecie urodzin

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2024 19:51
- Kiedy grał Andrzej Łapicki, z całą świadomością wolał zagrać mniej niż za dużo. To była też ta ogromna elegancja bycia na scenie, która sprawiła, że przyszyto mu metkę amanta. Był amantem, ale też niekoniecznie. Jego możliwości nie zostały do końca wykorzystane - mówił w Dwójce Tomasz Mościcki w 100. rocznicę urodzin Andrzeja Łapickiego (11.11).
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Był wiecznym dzieckiem", "rozmowy z nim były ucztą". Ludzie kultury żegnają Stanisława Tyma

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2024 18:43
Zagrał w kilkudziesięciu filmach i serialach. Największą popularność przyniosły mu rola kaowca w "Rejsie" Marka Piwowskiego oraz podwójna - Ryszarda Ochódzkiego i Stanisława Palucha w "Misiu" Stanisława Barei. Świat kultury wspomina i żegna Stanisława Tyma.
rozwiń zwiń