Za murami eleganckich hoteli all inclusive do brzegów Lampedusy dobijają łodzie pełne wyczerpanych ludzi. Stefano Liberti poświęcił wiele lat na rozmowy z tymi, których największym, rozpaczliwym pragnieniem jest ucieczka do europejskiego raju.
Zrywając ze stereotypowym postrzeganiem uciekinierów, nie ulega wszakże mitowi łatwej i skutecznej integracji. Doskonale zna realia tranzytu między Sahelem a Maghrebem: nie tylko owych „podróżników rozpaczy”, ale także pośredników oraz pracowników instytucji, których zadaniem jest zatrzymanie napływowej fali.
Z jednakową uwagą słucha emigracyjnych recydywistów, którzy raz po raz odsyłani na kontynent, z którego przybyli, wciąż nie mogą przestać marzyć o lepszym życiu, rzutkich biznesmenów, dla których uciekinierzy stworzyli niszę legalnego bądź nielegalnego zarobku, wreszcie tych przegranych, utykających gdzieś po drodze – nie stać ich na dalszą podróż, ale ze wstydu, z lęku przed przyznaniem się do porażki nie chcą też wrócić do domu.
Pokazuje nam kontynent wykorzystany i porzucony przez sytych, zazdrośnie strzegących własnego dobrobytu Europejczyków.
(mat. wydawnictwa Czarne)
Na spotkanie ze Stefano Libertim zaprasza Katarzyna Nowak.
6 grudnia (piątek), godz. 22.00
Tragedia u wybrzeży Lampedusy - czytaj więcej
Za książkę "Na południe od Lampedusy" otrzymał Nagrodę im. Indro Montanellego, Nagrodę im. Guido Carlettiego w kategorii "Dziennikarstwo społeczne" oraz Nagrodę im. Marco Luchetty.