Źródło: YouTube Dwójka - Program 2 Polskiego Radia
- Do Polski dotarła fala protestów aktywistów klimatycznych atakujących dzieła i instytucje kultury.
- Podczas koncertu jubileuszowego Antoniego Wita na estradę Filharmonii Narodowej wdarły się dwie protestujące kobiety. Kilka dni później aktywistki oblały farbą pomnik Syrenki na bulwarach wiślanych w Warszawie.
- O tego rodzaju formie protestu rozmawiali w Dwójce: Andrzej Sułek - dziennikarz, autor transmisji koncertu w Filharmonii Narodowej, podczas którego odbył się protest klimatyczny, Mikołaj Borowy - reżyser filmowy i działacz społeczny, autor dokumentu "Ostatnie pokolenie", Tomasz Stawiszyński - filozof, publicysta, eseista, oraz Piotr Drygas - socjolog, współautor raportu "Nie nasza wina, nie nasz problem".
- Audycja była pierwszą z serii Debat Dwójki, a poprowadził ją Jakub Kukla.
Podczas niedzielnego (17.03) koncertu jubileuszowego Antoniego Wita na estradę Filharmonii Narodowej w Warszawie wdarły się dwie kobiety z transparentem, wykrzykując postulaty o ochronie klimatu. Kilka dni później aktywistki oblały farbą pomnik warszawskiej Syrenki stojący na Bulwarach.
Fala protestów dociera do Polski
Do tej pory ataki na dzieła sztuki (w tym słynny obrazu "Mona Lisa" Leaonarda da Vinci) były jedynie ciekawostką zza granicy. Teraz dotarły nad Wisłę.
Kampania obywatelska Ostatnie Pokolenie rozpoczęła w Polsce swoją działalność, a jej celem - jak mówią aktywiści - jest zintensyfikowanie debaty na temat zmian klimatycznych. Wśród postulatów jest m.in. rozwój transportu publicznego i przekazanie na ten cel 100 proc. środków z budowy dróg i autostrad.
Brak wrażliwości?
W czasie "Debaty Dwójki" zastanawialiśmy się nad granicami protestu. Wydarzenia w Filharmonii Narodowej tak skomentował Tomasz Stawiszyński, filozof, publicysta i eseista:
- Jak na deklarowane zatroskanie o losy ludzkości aktywistki pokazały zaskakujący brak wrażliwości na losy tych, którzy są w tym momencie na tej sali i różnie mogą reagować. 80-letni dyrygent to już jest człowiek w wieku zaawansowanym. Jeśli nagle nie wiadomo, co się dzieje, w sytuacji, kiedy słyszymy nieustanne doniesienia o jakichś atakach, to rozumiem, że człowiek może różnie reagować - mówił filozof. - Ja mam poczucie, że to są rzeczy, które niewiele w gruncie rzeczy z tym klimatem mają wspólnego, że one wcale nas do tego nie zachęcą, żeby coś robić - dodał.
57:59 dwójka_debata_audio 12.03.24.mp3 Debata Dwójki: aktywiści klimatyczni kontra dzieła kultury. Syndrom Herostratesa?
"Porozmawiajmy o klimacie"
Mikołaj Borowy, reżyser filmowy i działacz społeczny, autor dokumentu "Ostatnie pokolenie", zauważył, że jednak sama "Debata Dwójki" jest dowodem na to, że działalność aktywistek spowodowała szeroką dyskusję.
- Jeżeli już zostaliśmy ściągnięci tutaj, jesteśmy na "Debacie Dwójki" i rozpoczynamy całą serię, to może zacznijmy rozmawiać właśnie o tym. Ja bym się tutaj nie znalazł, gdyby ten koncert nie został przerwany. Zostałem ściągnięty telefonem do radia i chciałbym wykorzystać ten czas na rozmowę właśnie o przyszłości i o tym, jak ona powinna wyglądać - zaznaczył.
Czytaj także:
Czerwona lampka
Socjolog Piotr Drygas, współautor raportu "Nie nasza wina, nie nasz problem", zastanawiał się, jak sam zareagowałby, gdyby uczestniczył w jubileuszu Antoniego Wita.
- Myślę, że tego typu sytuacje mogą też jednocześnie wywołać pytanie, jak ja się tutaj znalazłem i co mi pozwala cieszyć się tą muzyką. Pozwala mi to, że żyję w dostatnim mimo wszystko kraju, zarabiam wystarczająco dużo pieniędzy, żeby cieszyć się tymi dobrami, nasze granice są nadal stabilne, a surowce, które służą do zasilania naszej cywilizacji - czyli prąd, który jest potrzebny do oświetlenia tej jakże wspaniałej sali, woda, która jest potrzebna do nawilżania gardła, żeby dźwięk mógł z tego gardła płynąć, wszystkie inne substancje i wszystkie inne dobra, które są potrzebne do tego, żeby tę muzykę wykonać - są dostępne. Myślę, że tego typu wystąpienia powinny w nas zapalić czerwoną lampkę mówiącą: "Nie powinniśmy brać tego, co jest rzeczywiste, za pewnik".
Debata Dwójki: czy istnieją granice protestu?
Syndrom Herostratesa
Obecny w filharmonii Andrzej Sułek nazwał wydarzenia, do jakich tam doszło, syndromem Herostratesa.
- Niszczymy coś dla "fejmu", dla sławy, dla tego, żeby być zauważonym, żeby wedrzeć się w ten dyskurs social mediów, żeby być przez moment na czołówkach gazet w sprawie, którą ja gorąco popieram, tzn. ja stanowczo opowiadam się po stronie tych, którzy walczą ze zmianami klimatycznymi - stwierdził.
Kultura łatwym celem?
Jak zauważył, w tym samym czasie na ulicach Warszawy trwał protesty rolników.
- Palono sterty opon, w górę szły kłęby czarnego dymu. Nie było wokół tego dyskusji tak naprawdę o istocie sprawy, o tym, czym jest Zielony Ład - mówił. - Mamy rzeczywistość na zewnątrz tej sali filharmonii wcale nie bezpieczną, wcale nie taką, że oto tutaj zadowolony, syty mieszczuch przychodzi do filharmonii i szuka jeszcze jakiejś dodatkowej podniety. Mało tego, publiczność filharmonii w Polsce to są na ogół ludzie wcale nie zamożni. Jeżeli mówimy o takich wydarzeniach, no to proszę bardzo: koncerty rockowe na stadionach, gwiazdy, które przylatują własnymi jetami, gigantyczne kilowatogodziny, które służą do oświetlenia tych wielkich scen. Tam można mówić o tym, że ten protest wymierzony jest w tych, którzy konsumują i zostawiają ślad węglowy - przekonywał.
Jak dodał, "kultura jest łatwym celem ataku, bo się nie obroni": - Dyrygent się nie odwinie, nie spali tej opony, żeby narobić dymu. Obraz nie odszczeka, jeśli się go zaatakuje i potnie. Kultura jest naprawdę słaba i bezbronna.
Podczas audycji przywołaliśmy także nagrane wcześniej wypowiedzi śpiewaka Rafała Bartmińskiego, jednego z solistów koncertu jubileuszowego Antoniego Wita, oraz Julii Keane, aktywistki klimatycznej kampanii Ostatnie Pokolenie.
Debata Dwójki: czy istnieją granice protestu?
***
Prowadził: Jakub Kukla
Goście: Andrzej Sułek (dziennikarz, autor transmisji koncertu w Filharmonii Narodowej, podczas którego odbył się protest klimatyczny), Mikołaj Borowy (reżyser filmowy i działacz społeczny, autor dokumentu "Ostatnie pokolenie"), Tomasz Stawiszyński (filozof, publicysta, eseista) oraz Piotr Drygas (socjolog, współautor raportu "Nie nasza wina, nie nasz problem")
Data emisji: 12.03.2024
Godzina emisji: 21.00