Przeprowadzka na stałe do Turcji nigdy nie była jej planem. - To nie był kierunek, o którym marzyłam. Szukałam pracy dorywczej i właśnie wtedy zaproponowano mi stanowisko za granicą. Bardzo spodobał mi się ten kraj, dlatego postanowiłam do niego wracać. Najpierw pracowałam tylko w sezonie, później, jako przewodniczka-rezydentka. Im lepiej poznawałam ten kraj, tym bardziej mi się podobał, aż w końcu poznałam swojego przyszłego męża - opowiadała Agata Bromberek.
Europa z zabarwieniem śródziemnomorskim
Dla Turków bardzo ważna jest rodzina. Czas lubią spędzać wspólnie, nie mają usposobienia samotników. To ma dla nich bardzo duże znaczenie i potrafią skoczyć za sobą w ogień. Są też bardzo spontaniczni i... słabi w planowaniu. Jak mówiła przewodniczka, musiała do tego przywyknąć, kiedy na stałe postanowiła zamieszkać w Turcji. I choć mężczyźni w tym kraju lubią być postrzegani jako macho, większość decyzji w domu podejmują kobiety. - To szyje, które kręcą głowami - mówiła.
Kraj aromatycznej kuchni
W Turcji można też smacznie zjeść. Je się dużo i syto. Poza mięsem lubią strączki i owoce. Na wielu stołach króluje kebab. Inaczej niż w Polsce nie jest fast-foodem. Turcy nie lubią się śpieszyć. Celebrują jedzenie, jedzą na siedząco i powoli. Najbardziej wystawne są tam kolacje. W tym kraju nie jada się kanapek. Bardzo popularne jest jednak maczanie ich tradycyjnego chlebka w różnego rodzaju sosach i smarowidłach.