Jesień 1944 – operacja "Most". To właśnie tym kryptonimem nazwany został plan przerzucenia Wincentego Witosa do Londynu. Inicjatorem był Stanisław Mikołajczyk, ówczesny premier RP na uchodźstwie. Sprawa nie była prosta, ponieważ Witos został aresztowany przez Gestapo. Przez większość czasu przebywał w areszcie domowym w rodzinnej wsi Wierzchosławice.
46:23 Strefa literatury 2024_12_01-11-00-26 bez literatury.mp3 Operacja "Most". Nieznany epizod z życia Wincentego Witosa (Strefa literatury/Dwójka)
- Witosa kilkukrotnie namawiano, by stworzył okupacyjny rząd polski pod protektoratem Niemiec. On się na to nigdy nie zgodził. Dlatego przez całą okupację był albo w areszcie domowym, albo w więzieniu - mówił w Dwójce Rafał Skąpski, autor książki "Sprawa Witosa. Kraków 1944".
Czytaj też:
Witos - polityczny autorytet
Witos był ważnym, centroprawicowym politykiem, na dodatek ludowcem. To dawało Mikołajczykowi szansę na wykorzystanie go do poprawienia swojej pozycji.
- Mikołajczyk miał w Londynie trudną sytuację. Ciężka koalicja, jeszcze cięższa opozycja i bardzo złe relacje z Raczkiewiczem [ówczesny prezydent RP na uchodźstwie – przyp. red.]. Marzył, że Witos wesprze go swoim autorytetem i może uda się spowodować, że Witos w 1944 roku zostanie prezydentem RP na uchodźstwie, co by jeszcze mocniej osadziło Mikołajczyka nie tylko w Londynie, ale i wobec trzech mocarstw, które już zaczęły wtedy decydować o losie przyszłej Polski na RP - wyjaśnił Rafał Skąpski.
Próba przerzucenia Witosa do Londynu
O tym, jak dokładnie wyglądała akcja "Most", czyli o próbie przerzucenia Witosa przez AK do Londynu, dowiadujemy się dzięki rodzinnym archiwom Rafała Skąpskiego. Notatki, skrawki papieru i dokumenty, znalezione przez autora i jego rodzinę, posłużyły do odtworzenia tamtych wydarzeń w książce "Sprawa Witosa. Kraków 1944". Z niej dowiadujemy się, że do odbicia Wincentego Witosa z rąk hitlerowców został zaangażowany krewny autora Władysław Skąpski.
- Witos miał rodzaj aresztu domowego. Miał zakaz opuszczania Wierzchosławic i co kilka dni on albo jego córka musieli się meldować na posterunku Gestapo. Dlatego stworzono sytuację, gdzie w domu Witosa nie było nikogo, poza nim. Jego samochód z kierowcą został zatrzymany w drodze do Wierzchosławic przez uzgodnionego członka ruchu oporu. Zatrzymano Witosa na drodze z pytaniem, czy zgodzą się zawieźć chorego znajomego do Krakowa. No więc zgodzili się i zabrali ze sobą Witosa - opowiadał Rafał Skąpski.
Niepowodzenie operacji "Most"
Władysław Skąpski, jako szef wywiadu i kontrwywiadu Armii Krajowej, dostał rozkaz nie tylko opracowania, ale i przeprowadzenia tej akcji. - Do przewiezienia wykorzystał swojego brata, który dysponował samochodem. A Bolesław udzielił Witosowi schronienia w Krakowie w swoim mieszkaniu, gdzie przebywał przez około osiem tygodni.
Jednak przerzucenie polityka do Londynu nie udało się z kilku istotnych powodów. Przede wszystkim Wincenty Witos podupadł na zdrowiu, co utrudniało przetransportowanie go do samolotu.
- Operacja "Most" polegała na tym, że samolot wylatywał z Londynu i lądował na odpoczynek we Włoszech, po czym leciał do Polski, siadał na jakimś pastwisku i szybko startował. Ale była pora deszczowa, więc istniała obawa, że samolot ugrzęźnie w błocie i nie wystartuje. A kolejna przyczyna była taka, że sytuacja polityczna rządu emigracyjnego zmusiła Mikołajczyka do złożenia dymisji. Nowym premierem został Arciszewski, a Witos nie był mu do niczego potrzebny - opowiadał Rafał Skąpski.
***
Tytuł audycji: Strefa literatury
Rozmawiała: Anna Lisiecka
Gość: Rafał Skąpski
Data emisji: 1.12.2024
Godzina emisji: 11.00
am/ans