Według świadków, do redakcji tygodnika wdarło się w środę co najmniej dwóch zamaskowanych napastników uzbrojonych w kałasznikowa i granatnik przeciwpancerny. Sprawcy krzyczeli: "pomściliśmy proroka". Słychać było okrzyki "Allah Akbar" (Allah jest wielki). W strzelaninie zginęło co najmniej 12 osób.
Zdaniem Kuisza, to, co się stało jest sygnałem. - Inne redakcje w świecie zachodnim mają dwa razy pomyśleć zanim zdecydują się na tego typu linię redakcyjną - wyjaśniał.
Tygodnik "Charlie Hebdo" wielokrotnie ściągał na siebie krytykę świata muzułmańskiego w związku z publikacją satyrycznych wizerunków Mahometa. W listopadzie 2011 roku biura tygodnika zostały podpalone po publikacji karykatury proroka na okładce i informacji, że Mahomet został poproszony, by został redaktorem naczelnym magazynu.
Na razie nie wiadomo, kto stoi za zamachem. - To była świetnie przygotowana akcja. Na pewno stały za nią duże pieniądze, trzeba było zrobić dobry wywiad. Wiedzieć, jaka jest ochrona. Czy odpowiadają za nią ludzie związani z Państwem Islamskim? Trudno powiedzieć - tłumaczyła Agata Skowron-Nalborczyk, arabistka zajmująca się muzułmanami w Europie.
Zgodził się z nią dziennikarz Jerzy Szygiel. - Podejrzenia idą w kierunku Państwa Islamskiego i są nieco automatyczne. Około 1000 Francuzów walczy po stronie Państwa Islamskiego w Syrii - przypomniał publicysta, który był w przeszłości z związany z francuskim tygodnikiem. Zwrócił też uwagę, że terroryści powiedzieli kobiecie, którą zmusili do otwarcia drzwi redakcji, iż są Al-Kaidy.
Tytuł audycji: Więcej Świata
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: Jarosław Kuisz, Agata Skowron-Nalborczyk, Jerzy Szygiel
Data emisji: 7.01.2014
Godzina emisji: 18.15
tj, aj