Andrzej Dziurawiec: 8 marca był kulminacją tego, co nazwałem "długim marcem"

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2022 18:48
- Już bodajże od 1965 roku gen. Jaruzelski jako szef Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego relegował systematycznie z wojska oficerów pochodzenia żydowskiego. To się ogromnie nasiliło po wojnie sześciodniowej w 1967 roku. Sławne, przerażające przemówienie Gomułki o "piątej kolumnie"... wtedy to się zaczęło na ostro - mówił w Dwójce Andrzej Dziurawiec, autor powieści "Bardzo długi marzec".
Milicja podczas protestów studenckich w Warszawie, marzec 1968 r.
Milicja podczas protestów studenckich w Warszawie, marzec 1968 r.Foto: IPN
  • We wtorek (8.03) minęła 54. rocznica protestu studentów Uniwersytetu Warszawskiego, brutalnie słumionego przez komunistyczne władze.
  • Wydarzenia, które przeszły do historii jako Marzec '68, są tłem nowej powieści Andrzeja Dziurawca pt. "Bardzo długi marzec".

Dokładnie 54 lata temu, 8 marca 1968 roku, miał miejsce słynny wiec na Uniwersytecie Warszawskim. Po nim mieliśmy "słynny marzec", na zawsze zapisany w naszej najnowszej historii. Mieliśmy nagonkę antysemicką i falę emigracji polskich obywateli pochodzenia żydowskiego.

"Marzec" to oczywiście określenie umowne, bo tak naprawdę zaczął się on kilka miesięcy wcześniej tzw. wojną sześciodniową, wojną Izraela z państwami arabskimi.

Jak biała plama w polskiej powieści

Marzec '68 wciąż do nas w różnej postaci wraca. Ale niewiele, co zadziwiające, ma świadectw literackich. Niewiele, ale są, wciąż powstają. Najnowszy przykład to wydana w lutym br. książka Andrzeja Dziurawca pt. "Bardzo długi marzec". Sam autor przyznaje, że trudno mu zrozumieć, dlaczego tak rzadko marcowe wydarzenia powracają na kartach literatury.

- Moim zdaniem poza kuriozalnym paszkwilem Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego "Głupia sprawa" nie istnieje powieść polska poświęcona Marcowi '68. Są absolutnie genialne opowiadania Józefa Hena "Oko Dajana", jest mnóstwo wierszy: Barańczak, Kornhauser. W wielu miejscach pojawiają się wątki marcowe jako istotny rys biografii bohatera czy bohaterów, natomiast powieści poświęconej temu "długiemu marcowi", jak nazwałem swą książkę, moim zdaniem nie było. To bardzo zaskakujące - podkreślał gość Dwójki.

Posłuchaj
28:47 Dwójka OWZK 8.03.2022.mp3 "Bardzo długi marzec". Rozmowa z Andrzejem Dziurawcem (O wszystkim z kulturą/Dwójka) 

Akcja powieści "Bardzo długi marzec" toczy się w Warszawie w drugiej połowie lat 60. XX wieku. Nastoletni Adam Sander jest uczniem dobrego warszawskiego liceum. Nawiązuje i zrywa przyjaźnie, przeżywa pierwszą miłość, poznaje moc muzyki The Rolling Stones i taniego alkoholu, ale także brutalnie konfrontuje się z historią. Wydarzenia marcowe, inicjowane przez władze komunistyczne wystąpienia antysemickie i ataki milicjantów na studentów Uniwersytetu Warszawskiego powodują, że Adam musi poznać korzenie swojej rodziny i znaleźć odpowiedź na pytanie, kim właściwie jest…

Fragmentów książki Andrzeja Dziurawca można słuchać w tym tygodniu na antenie Dwójki w cyklu "To się czyta".

***

Andrzej Dziurawiec to nie tylko powieściopisarz, ale również scenarzysta filmowy ("Karate po polsku", "Zakład"), dramaturg ("Trumna nie lubi stać pusta", "Czarny punkt"). Jest laureatem pierwszej polskiej edycji konkursu scenariuszowego Hartley-Merill ("Judasz ze Lwowa"). Publikował m.in. we "Frankfurter Allgemeine Zeitung", "Odrze", "Dialogu", "Poezji" i "Nowym Wyrazie".

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Wacław Holewiński

Gość: Andrzej Dziurawiec (pisarz, scenarzysta)

Data emisji: 8.03.2022

Godzina emisji: 17.30

pg

Czytaj także

Jakub Karpiński - kronikarz Marca '68

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2018 13:52
- Już w czasach studenckich czytał niedozwolone książki i pisywał teksty pod pseudonimem. Najbardziej był dumny z tego, który napisał jako satyrę, a wyszedł mu poważny materiał krytyczny o marksiźmie - mówiła w Dwójce Irena Lasota, żona Jakuba Karpińskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Atmosfera gęstniała na wiele miesięcy przed Marcem ’68"

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2018 11:48
- Początkiem rozgrywki Gomułki z Moczarem i licytowania się na partyjny antysemityzm był już rok 1967, czyli wojna 6-dniowa Izraela z jego sąsiadami, kiedy ludzie w Polsce świętowali, że "nasi Żydzi pokonali rosyjskich Arabów" - mówił w Dwójce Czesław Bielecki, uczestnik wydarzeń Marca '68.
rozwiń zwiń