"Null" to wielowątkowa opowieść o wojnie w Ukrainie. Ukazała się pod koniec lutego. A powstała na bazie notatek, które Szczepan Twardoch zrobił w Kijowie, zaraz po opuszczeniu Donbasu.
49:08 O wszystkim z kulturą Szczepan Twardoch 2025_03_06-19-10-25.mp3 Szczepan Twardoch: "Null" to powieść historyczna, pisana na bieżąco. Rozmowa Doroty Gacek (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
- Ta powieść zaczęła się kiedy wróciłem z Donbasu do Kijowa. Poszedłem wieczorem na jakąś kolację, a że byłem jakoś nasiąknięty opowieściami z okopów i rozmowami z żołnierzami, pomyślałem, że póki mam to na świeżo, muszę zrobić notatki. Wziąłem notes i zacząłem notować - mówił pisarz.
Czytaj też:
Zaczęło się od notatek
Już w pierwszym zdaniu, zanotowanym naprędce przez Szczepana Twardocha, padło również pierwsze zdanie powieści. - Ono w wulgarnym, wojskowym języku oddaje to, że nie mamy się najlepiej. I to dwuwyrazowe zdanie jest takim ziarnem, z którego ta powieść wyrosła. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem, po prostu sobie to zanotowałem, a potem zacząłem spisywać coś, co w tej powieści stało się potem historią Małpy i jego Anioła. I kiedy wróciłem z Kijowa na Śląsk i siadłem do pracy, to patrząc na te notatki zrozumiałem, że zacząłem pisać powieść - przyznał gość Doroty Gacek.
Lekarstwo na bezsilność
W jednej z rozmów dla radiowej Dwójki Szczepan Twardoch powiedział, że pisarz nie powinien mówić o powieści, bo to powieść powinna bronić się sama. "Paplanie o własnych książkach wydaje mi się niestosowne" – mówił. Jednak nieco inaczej jest w przypadku tej książki, ponieważ w rozmowach z czytelnikami i dziennikarzami padają pytania o ogarniętą wojną Ukrainę.
- Ta powieść właśnie z tego wyniknęła, w niespodziewany dla mnie sposób. Pierwszy raz pojechałem na Ukrainę w styczniu 2023 roku, jeszcze przez pierwszą rocznicą wybuchu wojny pełnoskalowej. I nie pojechałem tam z zamiarem pisarskim. Pojechałem z poczucia moralnego imperatywu, który stosuję do samego siebie. Pewnie też z wściekłości i z egoistycznej pobudki, że nie byłem w stanie już dłużej znieść własnej bezczynności i bezradności. A zbiórka pieniędzy i zamiana ich w sprzęt pomagający wysiłkowi wojennemu ukraińskiego wojska była jakimś lekarstwem na tę bezczynność - wyznał autor powieści "Null".
- To, że ja w ogóle zacząłem pisać o tej wojnie, to wyniknęło z prostej praktycznej kalkulacji, że dobra, jestem pisarzem, to jest mój fach, więc pisząc o tym. Mogę zwrócić większą uwagę na moją zrzutkę, zebrać więcej pieniędzy, kupić więcej sprzętu. I temu te teksty na początku służyły. A potem okazało się, że wyniknęła z tego powieść.
Powieść o braterstwie i ludzkiej kondycji
"Null" to nie tylko opis walk i tego, jak żołnierze radzą sobie w okopach. To również historia braterstwa, gdzie niezależnie od wykształcenia czy pochodzenia sołdaci dbają o siebie nawzajem.
- To braterstwo widać gołym okiem. U tych dość tradycyjnie patriarchalnych mężczyzn widać tę zaskakującą czułość wobec siebie, wobec przyjaciół z oddziału. Co nie wyklucza konfliktów, które też się zdarzają. Natomiast to braterstwo i jakaś staranność w czułości zrobiły na mnie duże wrażenie. Nawet delikatność u ludzi, którzy delikatni nie są. I próbowałem o tym napisać, bo wydawało mi się ważnym składnikiem tej sytuacji - podkreślił autor.
Jednak wojna to też adrenalina i świat, w którym żołnierze mają poczucie obcowania z prawdziwym życiem. - Wojnie towarzyszy pewien rodzaj adrenalinowego haju, od którego łatwo się uzależnić. Na pewnym poziomie to jest bardzo prosty świat, pozbawiony szarego koloru. To jest świat czarno-biały, jesteśmy my i są oni. A nasza rzeczywistość, ta cywilna, jest niezwykle skomplikowana. I wojna pozwala się z tej złożoności wyrwać. Wojna jest pewnego rodzaju redukcją ejdetyczną ludzkiej kondycji. Odziera ją z wszystkiego, co przygodne i redukuje do tego, co esencjonalne w życiu. I temu można się dać uwieść. Bardzo często trudno jest żołnierzom wrócić do tego normalnego życia, mimo że przecież w obronie tego normalnego życia wojnę toczą. Jest w tym jakiś paradoks - tłumaczył Szczepan Twardoch.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie: Dorota Gacek
Gość: Szczepan Twardoch (pisarz)
Data emisji: 6.03.2025
Godz. emisji: 19.10
am