"Rozliczanie oficerów za klęskę wrześniową było nagonką"
O powojennych, niełatwych latach polskich oficerów na Zachodzie rozmawialiśmy z autorem książki "Niechciani generałowie".
Na londyńskiej paradzie zwycięstwa w 1946 roku, w której obok Anglików i Amerykanów maszerowali nawet sanitariusze z Fidżi i oddziały robocze z Seszeli, zabrakło Polaków. Rząd Jego Królewskiej Mości na dwa tygodnie przed defiladą rozwiązał Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie.
- Najprawdopodobniej, ze względu na naciski Stalina, Anglicy nie zaprosili na defiladę przedstawicieli polskich sił zbrojnych na Zachodzie. Zaprosili za to delegację wojskową znad Wisły. Komuniści zwodzili Anglików do ostatniej chwili i w końcu nie wysłali tej delegacji. Na defiladzie Polaków nie było - przypomniał gość audycji.
Bohaterowie i legendarni dowódcy po wojnie nie mogli wrócić do Polski. Dawny sojusznik - Wielka Brytania - przestała życzliwie traktować wojennych uchodźców w mundurach. Przestali być potrzebni. Aby utrzymać rodziny, kawalerowie orderu Virtuti Militari zostawali barmanami, tapicerami i nocnymi cieciami.
Którzy z wysokich oficerów wrócili po wojnie do komunistycznej Polski i dlaczego? Jaki los czekał tych, którzy zdecydowali się pozostać na emigracji? Który z polskich dowódców stał się kozłem ofiarnym, na którego zrzucono odpowiedzialność za błędy brytyjskiego dowództwa? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Anna Lisiecka
Gość: Szymon Nowak (autor książki "Niechciani generałowie. Sosabowski, Maczek, Bór-Komorowski i inni. Powojenne losy polskich oficerów")
Data emisji: 14.05.2018
Godzina emisji: 18.00
mko