"Nałogowo myślę wzrokiem". Strzemiński o widzeniu
"Powidoki" to film o ostatnim etapie życia malarza Władysława Strzemińskiego, który zapłacił najwyższą cenę za niezgodę na sztukę tworzoną pod dyktando komunistycznej władzy. W postać tę wcielił się Bogusław Linda. Zdaniem prof. Tadeusza Lubelskiego w sposób niezwykle przekonujący: - Linda gra kogoś, kto właściwie wie, jak skończy i jedno, co mu zostaje, to zachowywać się przyzwoicie. Ta rola wydaje mi się przejmująca, wierzy się Lindzie - oceniał gość audycji.
Jednocześnie gość Dwójki wskazywał na spójność ukazania okresu stalinizmu w "Powidokach", dzięki czemu mniej rażą braki filmu, jak np. niedopracowane dialogi.
Słabsze momenty filmu według Tadeusza Sobolewskiego wynikają z pewnych barier między Andrzejem Wajdą, a współczesną publicznością. - On mógłby zrobić ten film z samych wielkich scen, ale wiedział, że zwraca się do ludzi, którzy nic nie wiedzą o Strzemińskim, że musi pewne rzeczy powiedzieć bardzo wyraźnie.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Jacek Wakar
Gość: prof. Tadeusz Lubelski i Tadeusz Sobolewski (krytycy filmowi)
Data emisji: 16.01.2017
Godzina emisji: 18.00
bch