Pierwszą polską stewardessę ukształtowało Powstanie Warszawskie

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2016 10:00
- Zanim Zofia Glińska stworzyła korpus stewardess w Polsce, dowodziła dwoma oddziałami sanitariuszek w Powstaniu Warszawskim - opowiadała Anna Sulińska, autorka reportażu "Wniebowzięte. O stewardessach w PRL-u".
Audio
  • Rozmowa z Anną Sulińską, autorką reportażu "Wniebowzięte. O stewardessach w PRL-u" (Poranek Dwójki)
Fragment okładki książki Anny Sulińskiej Wniebowzięte. O stewardessach w PRL-u
Fragment okładki książki Anny Sulińskiej "Wniebowzięte. O stewardessach w PRL-u" Foto: Wydawnictwo Czarne

- W latach 40. samolot pasażerski to była metalowa puszka z dwoma drewnianymi ławkami po bokach. Często okna były otwierane, a długo jeszcze można było palić na pokładzie - opisywał nasz gość warunki podróży powietrznej w tych pionierskich czasach.

Wbrew utartemu stereotypowi równie trudne bywało życie PRL-owskich stewardess. Młode, piękne i bardzo dobrze wykształcone, wyjeżdżały na Zachód i kupowały modne ubrania, a kawior popijały szampanem? Niekoniecznie. Ich praca na pokładzie rozpoczynała się na przykład od dosyć okrutnych "otrzęsin".

***

Prowadzi: Marcin Pesta

Gość: Anna Sulińska (autorka reportażu "Wniebowzięte. O stewardessach w PRL-u")

Data emisji: 12.04.2016

Godzina emisji: 8.10

Materiał wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

mm/mc

Czytaj także

Powieść milicyjna, czyli raki w służbie kontrrewolucji

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2015 16:00
- Pół życia jadałem w knajpach PRL, a zupy rakowej w menu nigdy nie widziałem - żalił się znawca PRL-owskiej literatury kryminalno-propagandowej Andrzej Potocki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gdy wdowa po Grochowiaku podawała gołąbki

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2015 15:00
Czasy ajencji Małgorzaty Grochowiakowej Monika Małkowska wspominała jako najświetniejsze - kulinarnie i intelektualnie - lata warszawskiego lokalu "U plastyków". Rozmawialiśmy bowiem o kuchni schyłkowego PRL.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Kultury, czyli solidna konstrukcja amerykańska

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2015 13:00
- Architektoniczna kuriozalność Pałacu wynika z jego anachroniczności, bo nawiązuje on do moskiewskich drapaczy chmur, które stanowiły próbę przegonienia nowojorskiej architektury wysokościowej z przełomu wieków - mówił historyk sztuki prof. Waldemar Baraniewski.
rozwiń zwiń