Zbieranie konkretnych ziół, wianki, cztery ołtarze oraz okadzanie dymem zwierząt i ludzi - to wspólne punkty tego święta w ludowej tradycji wielu regionów. Posłuchajmy o nich w historiach z Kurpiów w nagraniu Zofii Warychowej oraz z suwalskich Szypliszk.
Natomiast kilka tysięcy kilometrów dalej, w brazylijskim Mallet, tamtejsi Polacy nazywają to święto "Boże Domki", o czym opowiada Jose Roberto Błaszczyk, mieszkaniec Mallet.
ZOBACZ TEŻ:
Suwalszczyzna
- Wioska była długa. Cztery kapliczki byli już ubrane. Ale były i ołtarzyki, które nosiły dzieci i młodzież. Ksiądz przy kapliczkach, ale nie było odprawianej mszy. Procesjonalnie szło się przez całą wioskę, było bardzo uroczyście! – opowiadała jedna z rozmówczyń.
- Ale i po polach chodzili! Na Boże Ciało po polach robili kapliczki, chodzili i modlili się – dodała druga.
We wspomnieniach gospodyń z Szypliszk harmonogram świętowania Bożego Ciała to: msza święta z kazaniem, po której następuje procesja. Ta mija cztery kapliczki, przy których zatrzymuje się na modlitwę.
Na oktawę Bożego Ciała święci się wianki. Wije się ich dziewięć, siedem, pięć lub trzy. W ich skład wchodzą zioła lecznicze, m.in. piołun, dziurawiec, ale i zupełnie nieznane.
Kurpie
- Matka Boska, jak posła na pole i urwała ziołu i ziła zianki. I to jest na wchałę tego znaku. Tych zianusków, które się zije na ostatnią oktawę – tłumaczyła Zofia Warych, śp. kurpiowska śpiewaczka. – Boże Ciało obchodzi się we czwartek i później cały tydzień, to takie niebo otwarte.
W ostatnią oktawę Bożego ciała wije się wianki.
- Trzy, bo to jest trójca przenajświętsa – podkreślała Warychowa. – Rozchodnik, lipy można dodać, bo Matka Boska na lipie się objawiła. I kwiatuszków, najpiękniejsze to rozchodnik, grzmot, macierzanka. I z tego zianusków trzy trzeba upleść, ładną wstązeczką przeziązać. Ja to jesce i ludziom plotę takie ładne wianuski. A w Boze Ciało to znowu cztery ewangelie święte. Cztery ołtarzyki – cztery ewangelie.
Poświęcone wianki trzyma się w domu przez cały rok. Służą m.in. do przeganiania burz – dym z podpalonego fragmentu wianka uchodzi do nieba a chmury się rozstępują, jak tłumaczyła Zofia Warych. To oczywiście nie jedyne praktyczne zastosowanie poświęconych w Boże Ciało wianków…
Boże Domki w Brazylii
- W latach 70. na Corpus Christi Boże Domki już robili razem Polacy i Ukraińcy. Bo księża się zgadali. Wprzód kościół katolicki, robił sobie Boże Domki. W jednym domku – Polaki – ksiądz polski odprawiał, a w drugim – Ukraińcy. I śpiew polski i ukraiński było słychać – opowiadał Jose Roberto Błaszczyk.
Boże Domki to swoiste kapliczki, w których umiejscawiana jest figura Chrystusa lub Maryi, przystrajane palmowymi liśćmi. Stawiane są już od rana. Procesja szła od jednego Domku do drugiego. Przed księdzem kroczą ubrane na biało dziewczynki, sypiąc kwiaty.
- Były cztery Boże Domki. Każdy ksiądz (ukraiński i polski) odprawiali mszę w swoim kościele. A późnij schodzili się i szli razem. Tylko Ukraińscy szli z jednej strony, a Polacy z drugiej. Teraz już wszyscy się schodzą i idą razem.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Magdalena Tejchma
Data emisji: 30.05.2024
Godzina emisji: 15.15