Formiści. Miks nowoczesności z góralszczyzną
Ten niezwykle dynamiczny okres to oczywiście czas awangardy. Według najbardziej postępowych artystów nowa sztuka miała służyć odnowie społecznej. - Pierwszym prawdziwie awangardowym wystąpieniem była otwarta w Wilnie w 1923 roku "Wystawa Nowej sztuki" za sprawą której skonsolidowała się niewielka grupa artystów takich jak Henryk Berlewi, Henryk Stażewski, czy Mieczysław Szczuka - opowiadała w Dwójce historyczka sztuki.
Grupa ta przyjęła nazwę Blok i w swej twórczości zwróciła się ku nowoczesności, szybkości, technice, dając temu wyraz organizując np. wystawy w warsztatach samochodowych. - Dla radykalnej awangardy niezmienne było przekonanie, że nowa sztuka ma służyć odnowie społecznej, dlatego centralnym słowem dla awangardy nie była forma, tylko konstrukcja: konstrukcja przestrzeni, nowego świata i nowego społeczeństwa - wyjaśniła prof. Maria Poprzęcka.
Historyczka sztuki opowiedziała o ikonicznej dla polskiej awangardy dwudziestolecia międzywojennego postaci Władysława Strzemińskiego i jego żonie Katarzynie Kobro. Prof. Poprzęcka zwróciła również uwagę na niezwykły wkład polskich awangardzistów w dzieje historii sztuki. Efekty ich pionierskiej inicjatywy możemy podziwiać dziś w Łodzi.
W audycji opowiedzieliśmy także o innych prądach w polskiej sztuce tego okresu, jakimi były działania rytmistów i kolorystów.
***
Tytuł audycji: Galeria wyobraźni. Opowieści o sztuce polskiej
Prowadzi: prof. Maria Poprzęcka
Data emisji: 1.07.2018
Godzina emisji: 11.00
bch