Hannah Ji z USA czuła się na estradzie doskonale. To typ skrzypaczki wirtuozowskiej, dlatego też najlepiej udały się kaprysy Paganiniego i Wieniawskiego. Konkurs Wieniawskiego jest jej pierwszym międzynarodowym konkursem. – Starałam się nie myśleć o konkursie, potraktowałam mój występ jako rodzaj koncertu, grałam dla ludzi – powiedziała skrzypaczka.
Szczególne wrażenie zrobił Bach Marty Pawłowskiej, pochodzącej z Poznania skrzypaczki, która powraca na Konkurs po pięciu latach. Jej Bach był najbardziej oryginalnym wykonaniem dzieła lipskiego kantora, jakie słyszeliśmy w niedzielę. - W Royal Accademy of Music w Londynie miałam warsztaty z muzyki barokowej. Tam otworzyły mi się klapki: muzyka barokowa może byc różnie grana, tylko trzeba na nią szerzej spojrzeć.
Większości młodych artystów bliższy jednak okazuje się świat dziewiętnastowiecznej wirtuozerii, niż muzyka Bacha. Jest to bowiem muzyka wymagajaca ogromnej dyscypliny, nieskazitelnej techniki, bogactwa niuansów artykulacji i krystalicznej przejrzystości.
Xiaochen Song z Chin opowiedziała o swoich przygotowaniach do Konkursu. Nie było to dla niej łatwe ze względów czasowych, jest bowiem członkinią China Philharmonic, ma więc dzień wypełniony próbami i koncertami.
Aysen Ulucan z Turcji zwróciła uwagę swoim wykonaniem pierwszej części Sonaty Bartóka. – Moje zalety sa tez moimi wadami. Mój temperament bywa dla mnie samej przeszkodą… Niczym pociąg wypadam z toru… Barók? To doskonały utwór na początek recitalu. Ta muzyka ma szczególne miejsce w moim sercu.
Naszym gościem był Andrzej Wituski – dyrektor Konkursu. Opowiedział o sposobie punktowania produkcji konkursowych przez jurorów. To wielkie wyzwanie i bardzo wyczerpująca praca.
Wszystkie wykonania pierwszego dnia Konkursu dostępne są po kliknięciu tutaj.