Podczas premiery "Obcego" w amerykańskim kinie Egyptian, jeden z widzów próbował podpalić rekwizyty z planu filmowego. Winny tłumaczył się potem, że myślał, iż ma do czynienia z "diabelskim dziełem". Producenci byli zachwyceni. Trudno wyobrazić sobie lepszą reklamę dla filmu. Od tego czasu minęło 35 lat i dziś "Obcemu" żadna reklama nie jest potrzebna. Obraz Ridleya Scotta ląduje w czołówkach zestawień najbardziej kultowych filmów, najlepszych horrorów, arcydzieł kina SF i wielu innych rankingach.
"Obcy - ósmy pasażer Nostromo" działa na zmysły, hipnotyzuje strachem i... sprawia oglądającemu wielką przyjemność. To, co w nim najciekawsze, to fabularna prostota oraz umiejętnie zastosowane efekty specjalne, które nie sprowadzają się do spektakularnych eksplozji, tylko umiejętnie budują napięcie.
"Odyseja kosmiczna" uwodzi obrazem >>>
- W dużej mierze sukces tego filmu to zasługa genialnego szwajcarskiego surrealisty Hansa Rudolfa Gigera - wyjaśnia Krzysztof Kalinowski z Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. - Artysta w bardzo specyficzny sposób tworzył rysunki i szkice obcego świata, które stały się inspiracją dla twórców filmu.
Dzięki wyobraźni Gigera film spowija atmosfera mroku i strachu, która oczywiście udziela się widzom. A największym wyzwaniem było stworzenie postaci Obcego, która ten strach miała wywoływać. - W filmie mamy do czynienia z kilkoma stadiami rozwoju Obcego: najpierw jest jajo, później twarzołap i chestburster. Wnętrze jaja było zrobione z przezroczystego włókna szklanego, wewnątrz niego siedział reżyser i wielkimi gumowymi rękawicami poruszał wnętrznościami.
Natomiast w słynnej scenie wychodzenia Obcego z klatki piersiowej Kane'a, tylko dwóch aktorów wiedziało, co się stanie. Reszta ekipy była zupełnie nieświadoma. Miało to spotęgować efekt zaskoczenia. Jak widać na filmie - udało się!
Steven Spielberg - król kina nowej przygody i efektów specjalnych >>>
W filme Ridley Scott umiejętnie połączył gotycką opowieść grozy z klasyką fantastyki, czyli motywem kontaktu z obcym. Zrobił to na tyle dobrze, że akcja "Obcego" mogłaby toczyć się w jakimś mrocznym ponurym zamczysku a nie na statku kosmicznym. Jednak reżyser zdecydował, że rzecz będzie się dziać na pokładzie Nostromo, na którym znalazło się 20 milionów ton rudy, siedmiu członków załogi - Dallas, Ripley, Kane, Lambert, Ash, Brett i Parker, kot Jones oraz Obcy - najciekawszy potwór jaki został wymyślony na potrzeby filmu.
(kul / ac)
