Mariusz Obijalski: Jestem debiutantem, mimo grania na największych scenach

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2025 14:42
Mariusz Obijalski rozpoczyna swoją solową karierę po dekadach grania jako muzyk sesyjny i producent muzyczny. Po sieci krążą już dwa single artysty - "Nie gadamy" i "Psychopaci mają łatwiej". 
Mariusz Obijalski
Mariusz ObijalskiFoto: Patrycja Bronka/ Czwórka

Muzyk jest znany głównie ze swoich występów z zespołem Fisz Emade oraz z projektu Albo Inaczej, ale na koncie ma też współpracę z gigantami, takimi jak Tomasz Stańko czy John Scofield. Jednak sam przyznaje, że mimo swojego dużego doświadczenia, rozpoczęcie kariery solowej było jak powrót do początków. 


Posłuchaj
26:19 CZWORKA Audycja słowno-muzyczna 2025_01_06-13-13-06.mp3 Mariusz Obijalski ze swoim pierwszym solowym projektem (Audycja słowno-muzyczna/Czwórka)

 

- Jestem debiutantem i chociaż grałem już na wielkich scenach i superskładach, to okazuje się, że jestem znowu na końcu łańcucha pokarmowego i zaczynam od zera, co jest ciekawym przeżyciem - opowiada Mariusz Obijalski. 

Od marzeń do realizacji

Artysta zdradził, że marzenie o stworzeniu czegoś osobistego towarzyszyło mu od dawna. - Chciałem, by wszystko, od muzyki, przez produkcję, aż po śpiew, było moje - mówi. Jak wspomina, początki ze śpiewam pojawiły się, gdy nagrywał prewki do musicali, które komponował. Zdecydował się nagrywać wokale sam, żeby nie płacić wokalistom jedynie za wersje demo jakichś utworów. Okazało się, że wersje demo, w których sam śpiewał, często podobały mu się bardziej, niż finalne wykonania innych artystów.


"Terapia"

Nadchodzący album artysty będzie się nazywał "Terapia" i będzie to bardzo osobisty materiał. - Mam potrzebę mówić o rzeczach ważnych. Na albumie będzie dużo tekstów dotykających tematów psychologicznych oraz opowiadających o kondycji społeczeństwa i mojego miejsca w tym - zdradza gość Czwórki.

Muzycznie "Terapia" będzie różnić się od wcześniejszych projektów artysty. Dominują na niej elektroniczne brzmienia, syntezatory i zaprogramowane partie perkusyjne. Artysta przyznaje, odkrywanie nowego stylu zaskoczyło nawet jego samego.

Zobacz też:

Co dalej?

Muzyk zdradził, że mimo zakończenia prac nad materiałem rok temu, długo zwlekał z jego wydaniem. - Boję się konfrontacji, perfekcjonizm często blokuje mnie przed podjęciem finalnych decyzji - przyznaje producent. Fani mogą spodziewać się po płycie różnorodności – od głębokich, psychologicznych tekstów, po różnorodne muzyczne style. Płyta ma być "dostatecznie dobra", jak mówi sam artysta, choć oczekiwania wobec siebie samego ma ogromne.

***

Tytuł audycji: Audycja słowno-muzyczna

Prowadzi: Damian Sikorski

Gość: Mariusz Obijalski

Data emisji: 6.1.2025

Godzina emisji: 13.14

gV

Czytaj także

Wojtek Mazolewski: muzyka to coś najlepszego, co mam w sobie

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2024 09:30
Wojtek Mazolewski Quintet na trasie koncertowej po Ameryce Łacińskiej zagrał wszystkie zaplanowane koncerty. Lider formacji przyznaje, że przywiózł stamtąd niezapomniane doświadczenia i codziennie przychodzą do niego nowe utwory - takie, jakich jeszcze nigdy nie pisał.
rozwiń zwiń